Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Utrudnione zasypianie po okresie bezsenności (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/utrudnione-zasypianie-po-okresie-bezsennosci/watek/1337673/1.html#p1337673https://www.psychiatria.pl/forum/utrudnione-zasypianie-po-okresie-bezsennosci/watek/1337673/1.html Utrudnione zasypianie po okresie bezsenności
Witam wszystkich.
Około 1,5 miesiąca temu postanowiłem kategorycznie odstawić zolpidelm, który brałem nieregularnie (średnio 1-2 w tygodniu) w przypadku kiedy towarzyszyło mi więcej stresu w pracy. Wyszło na to, że uzależniłem się, ale tylko psychicznie. Miałem nieprzespaną noc... następnie drugą... spanikowałem... próbowałem zasnąć po mocnym drinku... nie pomagało... podczas trzeciej nieprzespanej nocy pojawiły się lęki, które można było określić "nie mogę zasnąć, bo boję się, że nie zasnę". Temu wszystkiemu zaczęły towarzyszyć: podwyższone ciśnienie, kołatanie serca na samą myśl, że zaraz pora się kłaść. Kolejnego dnia postanowiłem przejść się do psychiatry aby mi coś przepisał i aby przerwała się ta samo-nakręcająca się spirala lęku.
Psychiatra przepisał mi Trittico i muszę przyznać, że po tygodniowej traumie lek ten pomógł mi stopniowo ograniczyć lęki i z czasem sypiało mi się coraz lepiej.
Jest tylko jeden problem - do czasu kiedy jeszcze występowały lęki, mój umysł koncentrował się na regularności ich występowania, spadku ich nasilenia etc. kiedy czułem, że lęk nie przeszkodzi mi w wypoczynku spokojnie mogłem spokojnie odpłynąć.
Teraz jest sytuacja, że lęków po położeniu się spać już nie mam i moja głowa nie ma się na czym koncentrować... próbowałem liczyć oddechy, medytować leżąc, nawet odmawiać różaniec itd. jednak generalnie z mizernym skutkiem... i tak po czasie narasta poddenerwowanie, niepewność i wszystko się nakręca... po 2-3 godzinach czegoś takiego nie ma mowy abym już zasnął. Na chwilę obecną nie jestem w stanie się zrelaksować biorąc trittico cr 100 mg wraz z 10 mg hydroksyzyny (nawet nie wiem czy mi to aktualnie jest potrzebne - może po prostu czuję się pewniej wiedząc, że to biorę). Kiedy nie udaje mi się od razu odpłynąć włącza mi się myślenie i kombinowanie co ma efekt odwrotny od zamierzonego. Po prostu trochę się denerwuję i to mnie wybija. Jestem z natury osobą, która na punkcie swojego zdrowia jest raczej przewrażliwiona i im bardziej zależy mi aby po tej traumie wjechać już na właściwe tory rytmu dobowego, tym mocniej się to pieprzy. Chcę za mocno, a wystarczyłoby odpuścić... jednak na tą chwilę czuję, że nie potrafię.
Byłem z tym ponownie u psychiatry, bo chciałem zmienić trittico+hydro na coś innego bo ile skutecznie zwalcza lęki i daję lekką przymułę przed spaniem to nie relaksuje, nie eliminuje napięcia, poddenerwowania. Jednak ten uznał, że za krótko biorę ten zestaw (około 17 dni) i przepisał mi dodatkowo mianserynę 10 mg przed snem.
Niech ktoś coś doradzi... rzucić te tabsy w cholere i brać co najwyżej jakies 5-htp, jakieś ziółka które skutecznie mnie zrelaksują? Czy stosować się do zaleceń lekarza?
Nie cierpiałem nigdy na depresję, nerwicę, bezsenność jakiekolwiek zaburzenia, oprócz tego, że niekiedy jestem przewrażliwiony na swoim punkcie... - https://www.psychiatria.pl/forum/utrudnione-zasypianie-po-okresie-bezsennosci/watek/1337673/1.html#p1337679https://www.psychiatria.pl/forum/utrudnione-zasypianie-po-okresie-bezsennosci/watek/1337673/1.html Utrudnione zasypianie po okresie bezsenności GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Witaj!
Przede wszystkim odstaw wspomniane medykamenty, nie potrzebujesz ich, a dodatkowe skutki uboczne mogą wręcz nasilać problem. Twoje dolegliwości mają źródło w psychice, nie w organizmie, dlatego należałoby skoncentrować się tu na psychoterapii wyłącznie.
Jeśli chodzi o trudności z zasypianiem... jak napisałeś, pierwotnie generował je nadmierny stres. Dlatego najważniejsze, by obniżać jego poziom sposobami naturalnymi, takimi jak:
- odpowiednio zbilansowana dieta wspierająca układ nerwowy (zwrócić szczególną uwagę na produkty bogate w witaminy z grupy B, kwasy omega3, magnez, wapń, cynk, selen, jod, żelazo i tryptofan, pełnowartościowe białko)
- częsty wypoczynek, relaks, wyciszanie się, drzemki w ciągu dnia
- przebywanie na słońcu, które ma oddziaływanie rozprężające, jak i sprawia że organizm funkcjonuje wydajniej i prędzej się regeneruje
- unikanie sytuacji stresowych i przeciążania mózgu natłokiem informacji
- ograniczanie kontaktu z urządzeniami elektromagnetycznymi których fale wpływają niekorzystnie na układ nerwowy
Usystematyzuj swój dzień. Wytycz sobie wieczorny stały rytuał, który Twoja podświadomość będzie odbierała jako przygotowania do spoczynku nocnego, i skutkiem organizm ukierunkuje się na prawidłową produkcję melatoniny.
Postaraj się przed snem wyciszyć, odprężyć robiąc coś, co lubisz, co Ci sprawia przyjemność. Myśl o przyjemnych rzeczach. Dobra jest relaksująca ciepła kąpiel.
Nie przeciążaj żołądka, kolacja niech będzie lekka, zawierająca głównie pełnowartościowe białko i warzywa (nic wysoce węglowodanowego i energetycznego), spożyj ją na godzinę przed snem.
Możesz zastosować dodatkowo uspokajające napary z melisy bądź krople walerianowe. Często pomocne jest picie gorącego mleka krowiego (należy unikać pobudzającej herbaty, kawy i kakao), bądź małego kieliszka alkoholu, który leczniczo stosuje się dla łagodzenia napięcia nerwowego.
No i jak wspomniałam na początku, warto byś skonsultował się z psychoterapeutą, który ustali przyczyny Twojego przewrażliwienia i wdroży odpowiednią kierunkową terapię psychiki.
I myśl pozytywnie!
Wszystko się poukłada, i jeszcze będziesz spał jak niemowlę ^^
Pozdrawiam!Ostatnia edycja:Klikając w łapkę w dół bez merytorycznego wyłożenia swoich racji
dajesz wyraz własnej ułomności intelektualnej. Your choice. - https://www.psychiatria.pl/forum/utrudnione-zasypianie-po-okresie-bezsennosci/watek/1337673/1.html#p1337696https://www.psychiatria.pl/forum/utrudnione-zasypianie-po-okresie-bezsennosci/watek/1337673/1.html Utrudnione zasypianie po okresie bezsenności
Wielkie dzięki Ci Lai za odpowiedź.
Z jednej strony mnie pocieszyłaś (w sumie liczyłem, że ktoś coś takiego mi napisze), ale z drugiej strony jak sobie o tym pomyślałem to... lekko się zaniepokoiłem... bo nie wiem czy bez leków sobie poradzę... i czy tylko to nie wywoła większego napięcia.
Odżywiam się dobrze, sporo warzyw i owoców, dodatkowo l'tryptofan w ciągu dnia, kompleks wit B z niacyną, witamina C, magnez z B6 też wchodzi, a nawet Ashwanagandha.
Miałem już 3 spotkaniach z psychoterapeutą... i próbujemy rozwikłać dlaczego chcę mieć kontrolę nad czymś czego kontrolować nie można... (chodzi o nadmierne skupienie się nad wywoływaniem snu już leżąc). Interpretuję to tak, że podświadomość nadal kojarzy element zasypiania i ogólnie temat snu z lękiem. Dla niego ta sfera to nadal taka sfera zagrożenia i kiedy zasypiam na poziomie świadomym to od czasu do czasu wygeneruje jakiś impuls nerwowy tak jakby wychodzący z okolic mojego brzucha ku górze. Umysł niejako stara się być przechytrzyć podświadomość i zaczynają się zawody... Różnego rodzaju obrazy, sytuacje które jeszcze jakiś czas temu pojawiały się naturalnie. przed snem, teraz są tworzone bardziej w sposób mechaniczny i nic z tego dobrego nie wychodzi. To samo z próba niemyślenia - całkowicie inaczej nie myśli się na poziomie nieświadomym, a całkiem inaczej jak to niemyślenie jest takie uświadomione, wcześniej zaplanowane... Ciężko mi się przestawić dlatego czuję, że przydałoby mi się coś mocno odprężającego do zażycia zanim się położę, co z czasem odstawię kiedy cykl dobowy mi się w miarę unormuje.
5-HTP może coś pomóc w moim przypadku? Bo już w sumie to mam tylko nie wiem czy zażywać...
Dzięki Lai jeszcze raz - czuję, że dobry z Ciebie człowiekOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/utrudnione-zasypianie-po-okresie-bezsennosci/watek/1337673/1.html#p1337721https://www.psychiatria.pl/forum/utrudnione-zasypianie-po-okresie-bezsennosci/watek/1337673/1.html Utrudnione zasypianie po okresie bezsenności GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Wiesz, odstawienie leków prawdopodobnie właśnie wywoła większe napięcie. Mówiąc dalej w kontekście informacji, które przekazałeś - będzie to spowodowane głównie Twoim nastawieniem i podświadomym oczekiwaniem na pogorszenie. Ale to naturalna reakcja i z czasem, kiedy uświadomisz sobie, że nie dzieje się nic ponadto, nerwy i lęki powinny zacząć samoistnie stopniowo opadać. Również Twój organizm musi przestawić się ponownie na tryb radzenia sobie samemu, bez wspomagania z zewnątrz. Leki zawsze w pewien sposób przetasowują pracę układu nerwowego, jak i hormonalnego. Wahania w tych sferach wywołują objawy niepożądane... Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na Twoje stany lękowe – czy występują one wyłącznie podczas zasypiania? Ponieważ mogą być również skutkiem drobnych zawirowań w tarczycy, które także objawiają się stanami okresowego napięcia nerwowego i lękami. Tarczycy szkodzi zarówno stres, jak i leki o działaniu uspokajającym. Dlatego być może warto jeszcze, byś kontrolował ten organ, tak na wszelki wypadek, by mieć pewność, że ze swojej strony niczego niedobrego nie dorzuca.
Jeśli chodzi o 5-HTP, organizm (jeśli nie stwierdzono jego patologii) posiada naturalną zdolność pozyskiwania tego aminokwasu z tryptofanu i z takiego źródła jest on lepiej spożytkowany, a dwa, nie zachodzi ryzyko powikłań. Najwięcej tryptofanu zawiera się w mięsie kurzym i indyczym, wołowinie, wątrobie wołowej i czarnej fasoli (w tej właśnie kolejności). Ale tu już musisz we własnym zakresie zdecydować, jaką drogę leczenia wybierzesz (w porozumieniu ze swoim lekarzem). Osobiście, kiedy problem nie jest poważny, a spowodowany został lekami, swoim zwyczajem doradzałabym w pierwszej kolejności spróbować zadziałać metodami najprostszymi i logicznymi. Wyeliminować to, co szkodzi, wspomóc organizm w samoistnej regeneracji (biologicznie dąży do powrotu do równowagi i zachowania prawidłowości), jednocześnie rozwikłując problem psychiki. Widzisz, wygląda na to, że wraz z psychoterapeutą poszukujecie zbyt płytko, skupiacie się na objawach i sytuacji bieżącej, tyczącej się właściwie bardziej sfery emocjonalnej. Trzeba byście sięgnęli głębiej. Ponieważ schemat podświadomości, który uwarunkował Twoje obecne przewrażliwienie i niepokoje został wytworzony na podłożu wypracowanym w przeszłości. Trzeba się cofnąć i znaleźć to źródło, by móc efektywnie zadziałać...
I...hmmm... Oczywiście nie ma za co ^^’’ jeśli mogę coś wnieść, co mogłoby się ewentualnie okazać pomocne... itdOstatnia edycja:Klikając w łapkę w dół bez merytorycznego wyłożenia swoich racji
dajesz wyraz własnej ułomności intelektualnej. Your choice. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Jakie macie objawy schizofrenii paranoidalnej?
Jak w tytule. Podzielcie się swoimi objawami. Pozdrawiam.
Forum: Schizofrenia - Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...
- Jak pomóc przyjaciółce zmanipulowanej przez terapeutę zboka?
Cześć, piszę na Forum, bo nie wiem jak mam pomóc mojej...
Forum: Uzależnienia