Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: UU nie określone (5)
- https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html#p1371142https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html UU nie określone
Cześć, szukam pomocy na tym forum bo jak do tej pory nie znalazłem jej nigdzie indziej, podejrzewam u siebie upośledzenie umysłowe.
Zacznijmy od tego że od zawsze odstawałem od rówieśników intelektualnie, już w wieku szkolnym byłem nie lubiany i przez co niektórych gnębiony na osiedlu (zabierali mi rzeczy, znęcali się fizycznie, pamiętam sytuację jak dwóch chłopaków przystawiało moją twarz do psiego gówna i wiele innych), problem w tym że dziś mam już 21 lat i wciąż nie potrafię myśleć abstrakcyjnie czego jestem świadomy. W moim domu zawsze mało się rozmawiało, mam wrażenie że cała rodzina jest upośledzona umysłowo, być może z wyjątkiem brata który przejawia jakieś oznaki myślenia abstrakcyjnego i raz na jakiś czas rzuci tekstem w stylu Człowieka Wargi (on, podobnie jak ja nie ma znajomych, jest bardo nieśmiały i wycofany, ma niską samoocenę)
Mam 21 lat, nie mam pracy, nie studiuje, nie mam znajomych, poszedłem na studia ale zrezygnowałem po 2 miesiącach bo miałem problemy na zajęciach praktycznych, najprostsze rzeczy sprawiały mi trudności i ludzie na roku jak na każdym etapie edukacji mieli mnie za ***. Z pracy zostałem zwolniony 3 razy, dosłownie na starcie, była to praca w której każdy zdrowy człowiek dałby sobie rade, nie wymagająca żadnego doświadczenia. Gdy już przypadkiem znajdę się wśród ludzi wszyscy dostrzegają moje wycofanie i mnie odrzucają, ludzie rozmawiają na różne tematy a ja nie potrafię włączyć się do rozmowy, nic mi nie przychodzi do głowy i milczę, często zdarza mi się powiedzieć coś głupiego. Jedyne z czym w życiu nie miałem problemów to o dziwo nauka szkolna, w 6 klasie podstawówki zostałem wyczytany z listy najlepszych uczniów w klasie na wywiadówce (Ojciec podaje to jako argument że nie mam UU), potem bez większego wysiłku ucząc się z doskoku i spędzając większość czasu przy komputerze przeszedłem przez gimnazjum i liceum zdając maturę (podstawy koło 50%, biologia 80% chemia koło 50%)
W życiu miałem robiony test na inteligencje 2 razy, raz w podstawówce (wyszła w normie), drugi raz kilka miesięcy temu u psychologa, wyszła górna granica normy jednak moje zachowanie, to w jaki sposób funkcjonuję na to nie wskazuje.
Czy ktoś ma jakieś pomysły co mi może dolegać? Może powinienem wybrać się do poradni genetycznej? Moja psychiatra zapewnia mnie że nie jestem osobą upośledzoną umysłowo bo jak twierdzi taka osoba nie zdałaby matury, podejrzewa schizoidalne zaburzenie osobowości ale nie wierzę w to że po łyknięciu kilku tabletek na schizofrenie nagle kompletnie się zmienię i będę mógł wrócić na studia, poznawać ludzi i normalnie funkcjonować. - https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html#p1371152https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html UU nie określone GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Witaj, ja na twoim miejscu też wolała bym wiedzieć, w czym tkwi problem. Musisz zwrócić się o pomoc do specjalisty. Nawet jeśli okaże sie, że masz lekkie upośledzenie, to możesz z tym żyć i w miarę normalnie funkcjonować, pod warunkiem, ze to zaakceptujesz. Jeśli jest taka możliwość zrób takie badania w celu potwierdzenia lub wyeliminowania upośledzenia. Jeśli okaże się, że problem dotyczy tylko psychiki, wtedy jeśli bedziesz chciał -leczenie psychotropami. Jeśli choć częściowo neuroleptyki sprawią, że staniesz się komunikatywny, to chyba warto. A jeśli stwierdzisz po kilku miesiącach, ze leki nic nie wnoszą dobrego w twoje życie, po prostu odstawisz. Ale walkę trzeba podjąć.
Lęku, odwal się ode mnie. J.
- https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html#p1371209https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html UU nie określone GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Słaby, nie jesteś upośledzony, nie tam szukaj przyczyny,twoich problemów.
Warunkiem koniecznym,żeby zdiagnozowac upośledzenie umysłowe,to posiadanie IQ poniżej 70 w skali Weschlera. To co ciebie różniło od rówieśnikow,to nie niższy iloraz inteligencji, bo ten masz i miałeś w normie,tylko brak umiejętności spolecznych. Inaczej mówiąc masz problemy z EQ, czyli inteligencja emocjonalną.
To trochę umowne określenie,bardzo trafnie określa cechy,które są potrzebne człowiekowi,żeby mógł prowadzić satysfakcjonujące życie osobiste, szkolne,zawodowe. Ty masz z tym poważne problemy i one z czegoś wynikają. Rodzina,wychowanie, geny, wszystko mogło mieć wpływ na to, jak kształtowała się twoja osobowość. Myślę,że twoja psychiatra może mieć rację i powinieneś jej zaufać. Podjecie leczenia, może naprawdę zdziałać wiele dobrego. Spróbuj,bo nie masz nic do stracenia. Tylko same leki mogą nie wystarczyc, potrzebna by byla jeszcze psychoterapia. Najważniejsze,to nie oczekiwać cudów, ale też nie zniechęcać się od razu. Cierpliwością, systematycznoscia i wiarą w siebie, można naprawdę dużo osiągnąć. Tego ci życzę - https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html#p1371470https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html UU nie określone
Załóżmy że test Wechslera który pisałem jest nie omylny i mam normalne iq. Dlaczego więc mając normalne iq nie radzę sobie w najprostrzej pracy, zwyczajnie nie wiem co robić mimo że powinienem, dlaczego nie potrafię zripostować osoby która widząc że jestem słabszy robi na mnie podjazdy, dlaczego nie mam nawet najmniejszego poczucia humoru i rzucam samymi konkretami, dlaczego nie potrafię podtrzymać rozmowy z dziewczyną która mi się podoba... idę na oddział dzienny do szpitala psychiatrycznego, pewnie zrobią jakieś badania i pewnie nic nie wykryją a ja nie wyobrażam sobie życia w przyszłości na takim poziomie jak dziś, bez pracy, bez życia towarzyskiego, bez rodziny, sam doszedłem do tego że jestem inny i trudno się z tym pogodzić.
- https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html#p1372381https://www.psychiatria.pl/forum/uu-nie-okreslone/watek/1371142/1.html UU nie określone
Ludzie mają różne uzdolnienia. Dam Ci przykład: sam skończyłem studia (farmacja) wymagające zarówno pamięci, umiejętności logicznego myślenia jak i zdolności manualnych. Zaraz sobie pomyślisz, o jeszcze jeden zdolny i szczęśliwy. Ale mimo całej dobrej pamięci, logicznego myślenia i dość dużej wszechstronności inteligencji (radzę sobie z wymianą na przykład umywalki, malowaniem mieszkania czy wymianą żyrandola) to barierą dla mnie są języki obce. Uczyłem się rosyjskiego, łaciny, niemieckiego, angielskiego i francuskiego. Jedynym językiem który opanowałem w stopniu dostatecznym jest francuski - po ośmiu latach nauki i ponad trzyletnim pobycie we Francji.
A jak to się ma do Twojej sytuacji? To proste, nie masz wyobraźni przestrzennej i zdolności manualnych. Może wybrałbyś studia, na których zdolności manualne są mało przydatne? Może nauka języka? Może fizyka teoretyczna? Albo biologia? Tam potrzebne są zdolności manualne, ale w stopniu "nieco" mniejszym niż na przykład w chemii czy budowie okrętów. Co do braku poczucia humoru - no na to, to już nic poradzić nie mogę. Nawet nie wiem jaki dowcip Ci napisać, bo znakomita większość dowcipów powstała w określonej sytuacji i określonym czasie i dzisiejszej sytuacji mogą już nie wydawać się dowcipne. Ponadto dowcipy dzielą się na dobre i przyzwoite więc sam rozumiesz, że dobry dowcip na forum zostałby natychmiast napiętnowany przez moderatora i wykasowany.
A, jeszcze jedno. Miałem do czynienia z bodaj 30 psychologami różnej płci i kilkoro potwierdziło moje spostrzeżenie, że większość psychologów poszła na studia aby wyleczyć się ze swoich kompleksów. Studia skończyli, własnych kompleksów się nie pozbyli, ale za to nauczyli się radzić innym jak kompleksów się pozbyć.
Jaki z tego morał? A taki, że wmówiłeś sobie kompleks niższości (i sam przed sobą się nie przyznasz, że wmówiłeś) i teraz masz ten kompleks, z czym Ci jest wygodnie, bo zrzucasz odpowiedzialność za swój stan na innych. Pewnie Twoja Psychiatra ma rację, ale miałem zamiar dokuczyć Ci werbalnie, żebyś spróbował wyrwać się z marazmu i czekać na cud.Krzysztoff
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Czy leki mogą powodować takie skutki uboczne
Witam mam na imie Mariusz od 3 lat lecze się po epizodzie schizofrenii który...
Forum: Schizofrenia - Dlaczego jestem taka dziwna?
Jak w tytule. Jestem kompletnym dziwolągiem od dziecka, czy wręcz jestem po prostu...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Bezradność
Witam mam taki problem trwa to około 3 lat od kad trafiłem do ośrodka...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Czy na pierwszej komisji lekarskiej dostaliście rentę na stałe czy okresową?
Pytanie jak w temacie. Jak to u was wyglądało?
Forum: Schizofrenia