Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Uzależnienie od jedzenia. (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-jedzenia/watek/75875/1.html#p75875https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-jedzenia/watek/75875/1.html Uzależnienie od jedzenia. Gość
Witam. Otóż mój problem polega na tym, że bezustannie muszę coś jeść. I obojętnie czy to jest ciastko, banan czy plasterek szynki. Tu nawet nie chodzi o uczucie głodu, ja po prostu mam ochotę jeść i jeść i jeść...ciągle coś podjadam, wydaje się jakby mój żołądek nie miał dna. Od dłuższego czasu miewam częste, uporczywe zawroty głowy, od niedawna mam zaparcia, których niczym już nie umiem zlikwidować, oraz pogorszyła mi się kondycja. Czy to mogą być skutki "bżerania" się? No i oczywiście przybrałam dość dużo na wadze. Jak poradzić sobie z tym uzależnieniem?
Z góry dziękuję za pomoc.
AngelaOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-jedzenia/watek/75875/1.html#p133651https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-jedzenia/watek/75875/1.html Uzależnienie od jedzenia. Gość
Trzeba sobie wyrobić nawyk spożywania zdrowych pokarmów i odżywiana organizmu, a nie dostarczania mu składników, które nie są mu potrzebne. Aktywność też jest tutaj kluczem, bądź znalezienie sobie jakiegoś konstruktywnego zajęcia dobrze rokującego na przyszłość (taniec, gry komputerowe, solarium czy uciekanie w kosmetyki odpadają). Zresztą widać jak człowiek wygląda to w pewnym sensie się uwydatnia jego styl życia (choroby obecne lub także mają znaczenie).
Trzeba spacerować, biegać lub uprawiać inne sporty jakie się lubi.
Nadmiar wszystkiego jest destrukcyjny dla zdrowia i psychiki niezależnie od tegoco jest substancją szkodliwą czy innym czynnikiem dewastującym zdrowie.
Może to być spowodowane niepowodzeniami życiowymi lub też zasadą przyjemności czy też zwykłym uzależnieniem.
Zrób sobie urozmaiconą dietę na ile pozwalają zasoby finansowe.
Wyeliminuj cukry (cukier wcale nie krzepi), zastąp wysokokaloryczne pokarmy zdrowszymi i bardziej sytymi (nie przejadaj się "na umór" ile wejdzie. Nakładaj sobie mniejsze porcje na talerz (o ile obiady się gotuje w domu).
W lodówce często rob kontrolę, nie buszuj w nocy po lodówce i trzeba zmniejszyć spożywanie fast food'ów (straszne zapożyczenie jeżykowe jakby polskiej wersji tego "dżanka" nie można było wymyślić) i słodyczy spożycie wyeliminować lub zredukować. Sporo płynów pić i moczopędny miód lub arbuzy (jak są najtańsze).
Z żoładkiem też trzeba uważać, bo się rozciągnie.
Wyczuj metabolizm swego organizmu i rozsądnie trzeba przepalać nadmiar spożytych kalorii.
Od zaparć można nabawić się hemoroidów, więc pokarmy lekko trawne musisz konsumować.
Od za wysokiego BMI jak i idącej z tym słabej kondycji fizycznej może czekać sporo powikłań zdrowotnych.
Trza wyeliminować smażone potrawy, mało solić, odstawić alkohole i papierosy oraz tłuste pokarmy i często odmawiać.
Winko na trawienie to mit prowadzący (nie zawsze oczywiście) do alkoholizmu.
Czytać co napisane jest na produktach (parówki, mielonki wszelakie najniższej klasy wyeliminować z diety).
A przedewszystkim do udać się do dietetyka czy poczytać w internecie o żywieniu.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-jedzenia/watek/75875/1.html#p499960https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-jedzenia/watek/75875/1.html Uzależnienie od jedzenia. Gość
witam.
uzależnienie od jedzenia to rónież mój problem. mam 15 lat jeszcze rok temu byłam szcupłą, wysportowaną dziewczyną....w ciągu zaledwie kilku miesięcu przytyłam kilkanaście kg. to było straszne. gdy wracłam ze szkoły myśłałam tylko o tym że w domu będę mogła zjeść..potrafiłam zjeść obiad a potem robić sobie jeszcze kanapki, jakby mój żąłądek miał nieograniczoną ilość miejsca, jadłam pączka zaraz batonika a za jakiś czas normalny posiłek. miałam nadwagę i ja nie widziałam tego co się ze mna działo. zwiększyłam się o 2 rozmiary, ubrania kupowałam jeszcze na dziecięcym, a w ciągu tamtego czasu zaczęłam kupować M,L na dorosłym...kiedy się w końcu obudziłam, przyszła wiosna i trudniej było mi to zakrywać, załamałam się. natyhcmiast zaczęłam się ograniczać w miarę możliwości i ćwiczyć, ale bywały dni kiedy napady jedzenia powracały..postanowiłam porozmawiać z mamą, która twierdziła że nie widzi problemu. kiedy jednak byłyśmy raz w sklepie i przymieżałam jakąś rzecz, a one weszła i zobaczyłą mnie płacząca siedzącą w dopiero co założonej bluzce zaczęła bardziej mnie rozumieć. kiedy zrozumiałam że nie dam rady sama poprosiłam mamę o wizytę u dietetyka. nie mogłam juz dużej tego wytrzymać, moje życie kręciło i kręci się nadal w okól mojej wagi...przy wzroscie 164 ważyłam 63-64 kg...kiedy zdecydowałam się na wizytę schudłam już do 58 kg..ale mimo to miałam nadwagę...dietyk uznał że nie jest to duża otyłość dał mi jakiś jadłospis, ale z końcem wakacji przestałam go stosować. teraz waz 56 z gramami...ważyłam już mnie ale nigdy waga nie zejdzie mi poniżej 55lg..co mam zrobić aby schudnąć? - https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-jedzenia/watek/75875/1.html#p506206https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-jedzenia/watek/75875/1.html Uzależnienie od jedzenia. Gość
polecam te zajęcia, uczestniczyłam w nich, była tez osoba uzależniona od jedzenia i inna uzależniona od słodyczy, z tego co wiem mają się zupełnie inaczej po tych warsztatach.
pozdrawiam ciepło
Marta
"Uzależnienia" (alkoholizm, narkomania, uzależnienie od internetu, hazardu, papierosów lub pracy, seksoholizm i inne)
Grupa dla uzależnionych i ich bliskich (nie wymagam zachowania abstynencji, ale na zajęcia trzeba się stawiać w stanie, który pozwala aktywnie w nich uczestniczyć) oraz osób, które pracują z osobami uzależnionymi.
Warsztaty trwają trzy miesiące w cyklu środowych spotkań popołudniowo-wieczornych, opartych oczywiście o Ustawienia hellingerowskie. Będzie to niezwykle intensywna praca w małej grupie, więc każdy z Uczestników będzie miał szanse na kilka Ustawień. Grupa zobowiązana jest do całkowitej dyskrecji, a jeśli ktoś ma opory to nie ma potrzeby, by ujawniał wobec grupy specyfikę i rodzaj swojego uzależnienia. Tym razem cykl składa się z sześciu spotkań.
Ustawienia hellingerowskie to stworzona przez Berta Hellingera metoda pracy nad relacjami z innymi ludźmi (a zwłaszcza Rodziną), własnym rozwojem, związkami, motywacjami i konfliktami wewnętrznymi - - pozwalająca szybko dotrzeć do przyczyn uwikłań.
Wiele pytań typu: "dlaczego zawsze tak mi się przydarza?" znajduje w Ustawieniach Rodzinnych swoją odpowiedź. Przejęte poczucia winy, uczucia i losy ("przez całe życie towarzyszy mi smutek", "pieniądze mnie parzą", "kobiety w mojej Rodzinie chorują na raka") są związane z naszą głęboką, choć najczęściej - nieuświadomioną miłością do naszej Rodziny. Ustawienia pokazują te energetyczne, podświadome powiązania dając możliwość załatwienia wielu spraw, które do tej pory uważaliśmy za stracone.
Bert Hellinger po kilkudziesięciu latach doświadczeń stworzył metodę psychoterapii, zwaną Konstelacjami lub Ustawieniami Rodzinnymi, zdobywającą teraz Europę i świat, której istotą jest terapeutyczny wpływ Prawdy na człowieka. Dotarcie do tej Prawdy umożliwia Klientowi tzw. "wiedzące pole" - fenomen, którego Hellinger nawet nie stara się tłumaczyć. W "wiedzącym polu" ujawniają swoje oblicze relacje Klienta z ważnymi dla niego osobami, siły i sprawy niezałatwione, których stał się "zakładnikiem".
Pierwsze spotkanie grupy:
16 lub 30 marca 2011
Kolejne spotkania:
13 i 27 kwietnia
11 i 25 maja
(8 czerwca, jeśli zajęcia ruszą 30 marca)
Czekamy na zgłoszenia, grupa zacznie prace, gdy zbierze się wystarczająca liczba chętnych Uczestników.
Ewa Renata Cyzman-Bany przez trzy lata prowadziła ośrodek MONAR-u w Ostrołęce, wielokrotnie prowadziła warsztaty Ustawień Systemowych o tematyce uzależnień, pracując między innymi z osobami, które borykały się często z kilkoma uzależnieniem w swoim życiu.
Cena – 900 złotych, dla bliskich, którzy chcieli by współtowarzyszyć - 50% zniżki (istnieje możliwość płacenia za cykl w ratach 3 x 300 złotych). Obserwator 90 zł/ 1 dzień warsztatu.
Pracujemy w Warszawie na ul. Kawęczyńskiej 23/25 w Zespole Szkół Muzycznych I st. im. Stanisława Moniuszki. Warsztaty od 17.15 do ok.21.30-22.00.
Aby zajęcia ruszyły musi się zebrać grupa minimum 7 osobowa. Zatem zainteresowanych prosimy o zgłoszenia mailowe.
Informacje i zapisy: Marta Rozwadowska, [email protected], 605 746 946 - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Terapia małżeńska a praca w policji
Proszę o pomoc. Chciałabym udać się wraz z mężem do terapeuty...
Forum: Psychoterapia - Czy to depresja nerwica czy schizofrenia?
Witajcie kochani!Kilka lat leczyłam się wenlafaksyną na stany lękowe...
Forum: Schizofrenia - leki
Witam, od kilku lat biore pramolan dwie tabletki dziennie (rano i wieczor) Przestal dzialac...
- Juz dawno zapaliła mi się czerwona lampka...
Cześć, jestem Klaudia, mam 26 lat. W zasadzie tu nie o mnie, a o mojej drugiej...
Forum: Zaburzenia psychiczne