Forum: Rehabilitacja psychologiczna
Temat: Uzależnienie od muzyki i ucieczka do zmyślonego świata. (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-muzyki-i-ucieczka-do-zmyslonego-swiata/watek/1475830/1.html#p1475830https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-muzyki-i-ucieczka-do-zmyslonego-swiata/watek/1475830/1.html Uzależnienie od muzyki i ucieczka do zmyślonego świata.
Cześć. Mam 24 lata. Od najmłodszych lat mojego życia zmagam się z dość dziwnym problemem. Właściwie nie wiem czy można to tak nazwać dlatego zdecydowałam się poradzić innych osób. Jestem osobą spokojną, nigdy nie wyróżniałam się wśród ludzi. Zawsze miałam swoje grono znajomych na każdym etapie życia i tego się trzymałam. Nie lubiłam wychodzić ponad tłum.
Od dziecka lubiłam słuchać muzyki. Nie pamiętam jak to się wszystko zaczęło, ale zawsze uwielbiałam zamykać się w pokoju, zakładać słuchawki i odcinać się od rzeczywistego świata. Niby nic w tym złego, ale to nie w tym problem. Podczas słuchania muzyki wyobrażam sobie dziwne sytuacje, w których uczestniczę. Wymyślam sytuacje i ludzi, którzy nie istnieją. Przykładowo podczas słuchania muzyki wyobrażam sobie historię, że jestem w innym miejscu niż w rzeczywistości, wyobrażam sobie że mam przyjaciół i partnera którzy nie istnieją, że mam zawód, którego nie posiadam, Są to konkretne osoby o konkretnych nazwiskach (nie istnieją w prawdziwym świecie), miejsce w którym tak naprawdę nie mieszkam i praca, której nie posiadam. Podczas słuchania muzyki odcinam się od prawdziwego życia i wchodzę w ten wymyślony świat, za każdym razem gdy zamykam się w pokoju i zakładam słuchawki "żyje" w tym świecie i wyobrażam sobie nowe nieistniejące sytuacje związane z tym właśnie światem. W żaden sposób nie łącze tego z prawdziwym życiem, ale coraz bardziej mi to przeszkadza. Żyje normalnie, a gdy wkładam słuchawki znowu pojawia się to "drugie życie" z innymi ludźmi i sytuacjami, które nie istnieją, zawsze są to te same wymyślone osoby. Potrafię całymi dniami i nocami słuchać muzyki, chodzić po pokoju i myśleć o tym drugim zmyślonym życiu. Ponadto czasem wyobrażam sobie sytuację z ludźmi, których nie znam, ale istnieją.
Przez to co robię zaniedbuje prawdziwe życie, nie wychodzę z domu i zaniedbuje studia na bardzo trudnym kierunku, ponieważ zamiast zajmować się swoim życiem słucham muzyki i myślę o tym czego nie ma. Boje się, że to mnie zniszczy.
Muzyka sama w sobie mi nie szkodzi, ale jak zostaje sama to przy niej wchodzę w to zmyślone, drugie życie. Bez niej o tym nie myślę.
Nie wiem czy to jest problem i czy są to jakieś zaburzenia związane z moją psychiką. Pokazuję się ludziom z najlepszej strony, dostaje wiele komplementów, myślę, że ludzie mają mnie za pozytywną i zawszę uśmiechniętą osobę, ale tak naprawdę mam bardzo niską samoocenę i nie mam poczucia własnej wartości. Boję się, że te wyobrażenia o czymś czego nie ma wiążą się z moim prawdziwym "ja". Proszę o pomoc i z góry dziękuje za poświęcony czas na przeczytanie mojego monologu. - https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-muzyki-i-ucieczka-do-zmyslonego-swiata/watek/1475830/1.html#p1475873https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-muzyki-i-ucieczka-do-zmyslonego-swiata/watek/1475830/1.html Uzależnienie od muzyki i ucieczka do zmyślonego świata. GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Moim zdaniem jako osoba o niskim poczuciu własnej wartości już będąc dzieckiem uciekłaś w taki sposób ucieczki przed problemami wymyślając sobie rzeczywistość w której chciałabyś uczestniczyć. Właściwie nie ma w tym nic złego do momentu w którym nie utrudnia funkcjonowania w normalnym życiu... Przyczyn nie znam, ale może wyrobiłaś sobie taki nawyk poprzez regularne powtarzanie tej czynności? Może zamiast skupić się na konstruowaniu nierzeczywistego świata podczas słuchania muzyki skup się nad tekstem danej piosenki? W końcu ostatecznie to Ty decydujesz o tym co zrobisz, o czym myślisz w danej chwili.
Nic nie zabija człowieka szybciej, niż jego własna głowa.
- https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-muzyki-i-ucieczka-do-zmyslonego-swiata/watek/1475830/1.html#p1476767https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-muzyki-i-ucieczka-do-zmyslonego-swiata/watek/1475830/1.html Uzależnienie od muzyki i ucieczka do zmyślonego świata.
Hej, możliwe, że w ten sposób uciekasz od swojego życia, w którym być może czegoś Ci brakuje lub coś Ci przeszkadza do drugiego, ciekawszego życia.
Jeśli już zaczynasz zaniedbywać prawdziwe życie na rzecz tego zmyślonego, to jest to problem. Jeśli chciałabyś to zmienić a sama nie potrafisz, to zostaje jeszcze psychoterapia. - https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-muzyki-i-ucieczka-do-zmyslonego-swiata/watek/1475830/1.html#p1476768https://www.psychiatria.pl/forum/uzaleznienie-od-muzyki-i-ucieczka-do-zmyslonego-swiata/watek/1475830/1.html Uzależnienie od muzyki i ucieczka do zmyślonego świata.
Witaj, wiele osób tam ma a nawet ja czasem mam takie coś. Muzyka pozwala człowiekowi uciec od realnych trosk życia codziennego i daje możliwość wykorzystania swojej wyobraźni. Muzyka to bardzo silna rzecz, oddziałuje na wszystkie aspekty życia na umysł, emocje, psychikę a nawet ciało fizyczne. Czasem można zbyt odbiec od rzeczywistości i może wydawać się to dziwne. ja na przykład jak oglądam jakieś teledysk z muzyką, wyobrażam sobie, że dobrze znam piosenkarkę, która wykonuje dany kawałek i jest moją dobrą przyjaciółką plus do tego dokładam jakieś nierelane wydarzenia, ale staram się zbytnio nie uciekać w świat moich marzeń i fantazji a w odpowiednim momencie wyjść do świata realnego. Jestem ogólnie wielkim fanem słuchania muzyki i zawsze powtarzałem, powtarzam i powtarzać będę, że muzyką i dźwiękiem można góry przenosić. Dźwięk i muzyka mają właściwości lecznicze, jak jesteś bardziej zainteresowana to możemy głębiej w temat muzyki wejść bo to temat rzeka ! ogólnie nie ma nic złego, że słuchasz dużo muzyki, pamiętaj tylko o tym i trzymaj rękę na pulsie aby nie odbiec zbytnio od realiów . Dziś coraz więcej ludzi ucieka od realnego świata na różne formy mniej lub bardziej bezpieczne. Rozumiem ich oczywiście bo na tym świecie jest coraz więcej zła. Moja rada jest taka : Muzyka ma bardzo dużą wartość, dla niektórych muzyka jest jedynym przyjacielem mam nadzieje, że będzie również Twoim. Dbaj o nią, życie bez muzyki to najwyżej marna egzystencja. Obracasz się w świecie ciszy i bełkotu zarazem. Słuchając dobrej muzyki wypełniasz tę pustkę. Niech muzyka chroni cię przed światem, jest nieśmiertelna. Lecz miej też w gląd w swoje życie realne. Jeśli coś jest dla ciebie nie zbyt zrozumiałe, bądź chcesz zapytać o coś jeszcze to pisz chętnie odpowiem ! Pozdrawiam ! .Carlos
'' Whenever we are on your side
Remember always on your side
Forever... '' - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Choroba dwubiegunowa gdzie szukać pomocy
WitamSzukam pomocy dla mojej 16 letniej córki z chorobą dwubiegunową. Wiele...
- Żona przesiaduje w oknie
Jesteśmy małżeństwem ponad 25 lat,nie mam dzieci ale wszystko było ok...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Sytuacja bez wyjcia - mój brat zrezygnował z życia
Cześć,Chciałabym się z Wami podzielić problemem, który od wielu...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Omamy słuchowe, Schizofrenia paranoidalna
Witam. Mam 26 lat i mam omamy słuchowe, najczęściej słyszę...
Forum: Schizofrenia