Forum: Zaburzenia psychiczne

W chwili obecnej nienawidzę swojego życia a jest tak złe z powodu o którym ciężko byłoby mi powiedzieć komuś z bliskich. Wiec tak od wkacji mam straszne napady kompulsywnego jedzenia gdy jem czuję się swietnie, ale później żałuję i czasem próbuje zmusic się do wymiarów, ale jestem taką nieudacznczka, ze nawet tego nie potrafię zrobić dobrze, mam już dość, nie potrafię cieszyć się zyciem za wszelką cene staram się nie spotykać z przyjaciółmim, bo czuję sie ochydnke jakbym miała depresję chociaż na pewno tak jest. Stram się walczyć ze swoja podświadomośca, która po tygodniu utrzymania zdrowej diety i niewielkiej poprawie samopoczucia.Nieświadomie zaczynam pochlaniac ogromne ilości jedzenia.Na początku byly to tylko słodycze teraz... zjem wszystko wazne by bylo tego duzo, zawsze po tym mowie sobie, że byl to tylko jeden dzień słabości, ktory zazwyczaj zamienia sie w tydzień.. I tak ciągle zamykam to pieprzone kółko
Mam juz tego dość zaczynam myśleć o glupich rozwiazaniach. Chcialabym z kims o tym porozmawiać najchetniej z kimś kto pokonał taki problem lub mi pomoże.
Pozdrawiam

...to faktycznie mogą być zaburzenia depresyjne, niekoniecznie bulimia. Powinnaś jak najszybciej skonsultować się z psychiatrą, bo jest ci potrzebne leczenie farmakologiczne.

Nie mam takiej możliwości, mieszkam w małym miasteczku bez dostępu do takiej pomocy, ale wydaje mi się,że nie potrzebuję aż takiej pomocy.

Sama widzisz,że sobie nie radzisz albo się odchudzasz albo objadasz.Musisz sama zdecydować, czy Ci z tym dobrze czy nie i w takim razie nie narzekać. Zbierz się z koleżankami i zacznijcie biegać, ćwiczyć razem,będzie Ci rażniej.Musisz postanowić abo biorę się za siebie sama albo wybrać się do innego miasta po pomoc.