Forum: Psychoterapia

Witam mam 17 lat moja matka wyjechala za granice mieszkam z dziadkami . Z matką widze sie 2 miesiace w roku ale jak już to sie dzieje nie potrafimy się dogadać (mało powiedziane) . Bije mnie, dogaduje od najgorszych najgrubszych itd . Mam z tego powodu mnóstwo kompleksów i problemy z soba . To chyba nienormalne, żeby matka z córką się nie umiały pogodzić, dochodziło do rękoczynów . Jesli cos mówie oczywoscoe wszystko to moja wina bo to ja sie źle odzywam . Ale kiedy słysze wyzywanie typu - ty szmaciaro dlatego, że np. zapomniałam wstawić mleko do lodówki nie potrafie odpowiedzieć jej inaczej . Nie cierpie jej z całego serca i już mi "wisi" ale pozniej nie moge sobie ze sobą poradzić bo czuje się niepotrzebna,jak piąte koło u wozu, najbrzydsza ... PROSZE O POMOC

witaj bidulko, to smutne co piszesz, zle jak matka do córki tak mówi nie potrafie ci powiedziec co masz zrobic bo nie znam problemu od podszewki ale moze ona jaka toksyczna jest, albo za tą granicą nie jest tak fajnie i mści sie za to na tobie, moze staraj sie nie reagowac agresją na jej zaczepki, lekcewz to wiem głupio to brzmi szczególnie jak ci cisnienie ppodniesie ale moze to najlleprzy sposób, mieszkasz z dziadkami, a jakbys tak z babcią pogadała o tej sytuacji i babcia by spróbowała wpłynąć na matke zeby sie opanowała i nie wyzywała nad tobą

próbowała nie raz .. juz mnie nie interesuje tylko sama sobie ze soba nie radze bo czuje sie jak naprawde cos niewartościowego i okropnego.. co odbija sie na szkole i ludziach dookoła mnie

kochana niczym sie nie przejmój wytłumacz sama sobie ze to przez nią masz niskie mniemanie i ze nie warta jest tego zeby sie nią przejmowac i dręczyc . idz do przodu zostaw za sobą złe wspomnienia, uwierz w swoje możliwosci małymi krokami podązaj do przodu. jesli masz kolezanki to pogadaj z nimi dobrze sie przed kims wyżalić, a jesli twoja matka jest taka zła jak piszesz to ją olej bo to wpływa na twoje zycie negatywnie, i uwierz w siebie nie jestes nikim jestes duzo warta i wogóle super dziewczyna i nie pozwól by ktos cie ponizał . jak sama w siebie uwierzysz to juz bedzie łatwiej mam nadzieje ze swieta bedziesz miała miłe i spokojne . przemysl sobie pare spraw spróbój sie sama dowwartosciowac skoro ona tego nie potrafi,odbudój relacje z innymi ludzmi moze oni dodadzą ci wsparcia