Forum: Psychoterapia
Temat: witam (5)
- https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html#p1207518https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html witam Gość
mam 21 lat i chcem sie do wiedzieć czy coś nie tak zemną ostatnio przezywam rostatnie z dziewczyną kolejne rostanie raz ktoś mnie zostawił moją wadą jest ze się bardzo szybko przywiązuje do osoby na której mi zależy moja była dziewczyna powiedziała ze możemy zostatć tylko koleżanką nie mogę sobie z tym poradzić bardzo tęnsknię za nią nie daję rady sobie z tym zawsze to się tak kończy ze ktoś mnie zostawia ostatni raz zanim doszedłem do siebie trwało to 6 miesięcy ale z pomoczą kolegów jakoś doszedłem do siebie nie nawidzę tego ze się tak szybko przywiązuję sam na siebie nie moge patrzeć w lutrze jak bym nie chciał mieć tego przekletego uczucia bo zawsze na nim cierpię teraz jest jeszcze gorzej niż ostatnio nie wiem jak sobie z tym poradzić już zaczynam mieć głupie myśli ze trzeba z sobą skończyć to mnie przerasta
- https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html#p1207634https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html witam GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Dużo ludzi ma tak jak Ty, ale to trzeba uczyć się na błędach. Nie brnij w związek, jeśli słabo i krótko znasz drugą osobę, poznaj ją, a dopiero wtedy zakładaj związek znając się już bardzo dobrze - właściwie istnieje większa szansa na to, że jeśli zwiążesz się ze swoją przyjaciółką to wasz związek będzie dłużej trwać. No cóż, żyjemy też dlatego, aby znaleźć drugą połowę, która będzie nam pomagać męczyć się na tym świecie, i życie to droga by jej poszukać, nie zawsze wybierze się dobrze, ale koniec związku to zawsze początek czegoś nowego, gdzieś na świecie czeka Twoja przyszła żona, a Ty opłakujesz dalej byłą dziewczynę - mówi się trudno i żyje się dalej, nie ma sensu tracić życia na osobę z której życia sobie nie potrafiliśmy ułożyć, może to lepiej?
Ostatnia edycja:Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
- https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html#p1207903https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html witam Gość
chcem za pomnąc ale to trudne i bardzo bolesne i z dziewczynami ciężko mi się gada nie jestem jakiś paskudny ale dość się krepuje gdy gadam z dziewczyną to jest ta cholerna wada też nawet nie wiem jak nie raz zagadać nagle tracę język bardzo cięzko mi przesto znalesc dziewczynę ale nie uganiam się za dziewczynam jak mam dziewczynę to reszta mnie inne dziewczyny nie intetesują i ale i tak mam pecha
- https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html#p1208006https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html witam GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Zapomnieć to nie zapomnisz, ale czas sprawi, że będzie to mniej boleć. Co powoduje, że ciężko Ci się gada? Nieśmiałość, brak pewności siebie, popracuj nad wadami, poćwicz rozmowę przed lustrem, a nawet ćwicz monologi w domu, czytaj książki, bo to wzbogaci Twój słownik i swobodniej będziesz się wypowiadać. Zawsze możesz iść na siłownie, aby zwiększyć swoją pewność siebie i dostać zastrzyku endorfin.
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
- https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html#p1208260https://www.psychiatria.pl/forum/witam/watek/1207518/1.html witam Gość
brak pewności w siebie i wiary szybko sie podaje chciał bym być pewniejszy siebie niż teraz ale nie mogę się przełamać w sam siebie też nie wierze dośc cieżko mi zagadać do dziewczyny zawsze jedna z tych opcji się włącza na siłownie chodze już od półtora roku
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Kobieta po 40, po 50, kobieta niewidzialna, nieładna
Hej wszystkim. Zbliżają się moje 40. urodziny i niespecjalnie odnajduję...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Dziwne uczucia
Cześć wszystkim. Jestem młoda kobietą, bardzo energiczną i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra