Forum: Psychoterapia
Temat: Wizyta w psychologa (15)
- https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727348https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Dodajcie mi otuchy przed rozmową u psychologa. Trochę się boję o co będzie pytał, jak będzie wyglądało spotkanie. Mam stwierdzine zabyrzenia osobowości mieszane i inne. Więc jakby to powiedzieć kilka zaburzeń w jednej diagnozie. Niedawno przeszłam dosyć mocno depresję, fakt ona zbierała się latami i w pewnym momencie nastąpił wybuch razem z myślami i tendencjami samobójczymi. Boje się tych pytań. Czy dam radę rozmawiać o sprawach raniących me serce?
Dodajcie mi otuchy albo może jest ktoś kto też miał takie rozterki przez taką wizytą? - https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727391https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Nie bój się psychologa. On już tyle nasłuchał się różnych problemów, że to dla niego chleb powszedni. Ja dobrze wspominam rozmowy z psychologiem- w szpitalu- wiele lat temu. Ważne, żeby mówić prawdę i nie krępować się. to jakby ksiądz w cywilu. nie ma się co stresować. Wszystko objęte tajemnicą. Powodzenia, żeby psycholog okazał się profesjonalistą.
Jola
- https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727446https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa
spokojnie, na jednej jedynej rozmowie nie da się poruszyć tego wszystkiego naraz. co Cie nie zabije, to wzmocni
- https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727479https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa
Jak sie boisz, to lepiej nie idz. Nic gorszego, niz sie bac i w czasie wizyty udawac sie innym (ze strachu). To lekarz, w gruncie rzeczy. To nie egzamin w szkole. Taka rola, ze ma sluchac. Albo sobie sama chcesz pomòc, albo lepiej nie idz: oszczedzisz i sama i jemu/jej tez.
Zyczenia
Maria - https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727491https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Dzięki za Wasze posty.
Byłam u psycholog. Fajna babka, młoda może być nawet moją rówieśniczką. Tak się zastanawiam czy psychoterapia ind nie podziała na mnie gorzej niż grupowa. Ja po pierwszym spotkaniu zauważyłam że choćby małe przywołanie tego co się dzieje teraz przywołuje problemy z przeszłości. Więc taki wniosek że praktycznie dużo urazów z dzieciństwa przenosi się na teraźniejszość. Po spotkaniu zaczęła mnie boleć ręka tak samo jak kiedyś w dzieciństwie gdy byłam w szpitalu i musiałam ją ćwiczyć aby była sprawna. Na razie mam mętlik w głowie. Jutro jadę ze skierowaniem aby się zapisać do neurochirurga. Trzymajcie kciuki. - https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727510https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa
No i widzisz, ze nic strasznego . Ja bym, na podstawie, tego co piszesz, udala sie do psychoanalisty, ale brak danych, co jest twoja sprawa. Nie bòj sie . Raczej zastanòw sie i porozmawiaj, czy lepiej analizowac "stare" problemy, czy lepij skoncetrowac sie na codziennosci i co stanowi glòwny problem, Uwaga: to dwie ròzne szkoly. Zalezy, gdzie jest glòwny problem. Ale wez wszystko jako krok naprzòd . Zawsze kontrolowac potencjalne przyczyny biologiczne... aby je wykluczyc.
Zyczenia
Maria Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727655https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Chodzi o to że ja od dzieciństwa choruję i obecna moja niepełnosprawność związana jest z tamtym okresem. Wpływa to ogromnie na moją psychikę, prawie każda sprawa poruszona przez psychologa opiera się głównie na tamtych przeżyciach. Ja się od nich nigdy nie uwolnię bo one nadal trwają w mojej codzienności.
- https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727665https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
To moze terapia grupowa jest dla ciebie lepsza. Uwazam, że rany nalezy zabliżniać, a nie rozdrapywać, bo cierpimy w nieskończoność. W grupie razniej. I sluchanie problemów u innych, też pomaga, bo nie jesteśmy sami ze swoim problemem.
Jola
- https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727687https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa
Owszem, rany trzeba zablizniac, zgadzam sie, ale jesli sa "czyste": rope i infekcje trzeba wyciagnac/wyleczyc, pòki sa. Z ropa pod skòra, rzadna rana sie nie zablizni. To do Konto usunięte.
Do psiary (co jest sympatyczny, jako nick name, lubisz psy? nie pamietam ... ): nie wiem, o jakiej niesprawnosci mòwisz, wiec brakuje mi elementòw. Ale podejrzewam, ze ktos, w jakis sposòb, ci to niesprawnosc "zwiekszyl" (zamiast pomòc). Naogòl no jeden z kochanych rodzicieli, ale nie wiem, jak jest w twoim przypadku.
No còz, zaczelas analizowac i tak trzymac . I nigdy nie mòw "nigdy" . Poza smiercia, wszystkiemu mozna dac rade.
Zyczenia no i pisz
Maria - https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html#p727872https://www.psychiatria.pl/forum/wizyta-w-psychologa/watek/727348/1.html Wizyta w psychologa GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
U mnie sprawa wygląda tak. Jakieś 2 lata temu byłam na oddziale psychoterapeutycznym przez 2 m-ce pod koniec terapii rozpoczęło się u mnie przeżywanie tego co wydarzyło się w szpitalu w dzieciństwie. Miałam nie żyć, lekarze nie dawali mi szans, a później bardzo ciężki okres po operacjach. Po m-cu dołączyła się rehabilitacja.
Okres ten odżył po psychoterapii grupowej bo wcześniej przez 20 lat go nie pamiętałam. Lekarze mi polecali że tylko w moim przypadku psych ind, abym mogła w swoim czasie pracować. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Gdzie znaleźć chłopaka o takich kryteriach? Nie chodzi mi o to aby mieć pierwszego lepszego, tylko przyjaciela
23 lata mam, do skończenia studiów został mi rok. Znajomych nie mam w...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Dziwne uczucia
Cześć wszystkim. Jestem młoda kobietą, bardzo energiczną i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Jak dlugo wesoło na karuzeli?
Witam..Generalnie piszę w sprawie szkodliwości toxyczności lekow...
Forum: Depresja - samotność niszczy mi życie
Cześć! Nie mam nikogo, komu mogłabym powiedzieć to wszystko co siedzi mi na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra