Forum: Psychoterapia
Temat: Wsparcie dla członka rodzinny z zaburzeniami. Cicha przemoc psychiczna. (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/wsparcie-dla-czlonka-rodzinny-z-zaburzeniami-cicha-przemoc-psychiczna/watek/1557307/1.html#p1557307https://www.psychiatria.pl/forum/wsparcie-dla-czlonka-rodzinny-z-zaburzeniami-cicha-przemoc-psychiczna/watek/1557307/1.html Wsparcie dla członka rodzinny z zaburzeniami. Cicha przemoc psychiczna.
Dzień dobry,
Ciężko to pisać ale szukam wszelkich opcji.
Posiadam w rodzinie osobę X, która od lat ma sporo nagromadzonych problemów, zaburzeń psychicznych przez co wyżywa się psychicznie na pozostałych członkach rodziny . Z biegiem czasu ten stan jest coraz gorszy, niestety osoba ta nie przyznaje się do problemów.
W związku z czym ciężko jakkolwiek pomóc, a przemoc zostaje. Psychiatrzy do których chodzi ( zmienia co rok) nie dostrzegają problemów, przez co nie ma szansy problemów nawet przepracować ( byłam u dwóch, obie były dość bierne widząc problem, nie wspominając o braku jakiejkolwiek terapii; ). Nie wspominając już, że leków nie bierze. Z zewnętrznych opcji pomocy też brak ( swoją drogą to straszne jak przemoc psychiczna jest przemilczana, a wręcz "olana" i pozostawiona rodzinie ).
Obecnie jedyną pomocą jaką widzę, jest przymusowe leczenie ze względu na pogorszenie stanu zdrowia psychicznego i niezaspokojenie samodzielnie potrzeb ( nie jest to osoba ubezwłasnowolniona). Nawet tu jednak trzeba jakiegoś zrozumienia osoby X i chęci, umysł tej osoby jest jednak zdziecinniały i nie wiem czy zamiast przynieść skutek nie pogorszy to sytuacji.
1, Tu więc moje pytanie, czy są jakieś szkolenia / kursy/szkoły szybsze, na które mogę się udać by pomóc podświadomie tej osobie zrozumieć problem i samej prowadzić terapie . Chodzi o coś skierowane tylko na tę pomoc, a nie z szeregiem innych przedmiotów jak matematyka, fizyka czy też coś co tylko odbębnisz dla papierka, a wiedzy której potrzebuję nie uzyskam.
2. Czy są obozy dla takich osób z problemami tak jak obozy sportowe ?
Grupy na które ta osoba jest wysyłana, to jakieś nieporozumienie ale nie będę się już rozpisywać.
Jak to się mówi, jak chcesz coś zrobić dobrze zrób sam. Obawiam się, że tu nikt nigdy nie pomoże i będę się musiała zmagać do końca dni z tą przemocą, tylko szkoda mi mojego zdrowia . Nie mogę jednak zostawić tej osoby samej sobie, bo sobie nie poradzi. - https://www.psychiatria.pl/forum/wsparcie-dla-czlonka-rodzinny-z-zaburzeniami-cicha-przemoc-psychiczna/watek/1557307/1.html#p1557347https://www.psychiatria.pl/forum/wsparcie-dla-czlonka-rodzinny-z-zaburzeniami-cicha-przemoc-psychiczna/watek/1557307/1.html Wsparcie dla członka rodzinny z zaburzeniami. Cicha przemoc psychiczna.
Ciężko cos pomoc. Nie przeżyjesz życia za kogoś innego. Ale tej osobie potrzeba jak to mówią zimnego prysznica. Dopiero jak będzie trzeba samemu zarobić na swoje potrzeby to włącza się to że musisz sam siebie ogarnąć. Czyli to jak jesteś zdany sam na siebie. Nie pracujesz to nie zjesz lub Nie zapłacisz za rachunki to będziesz bezdomny. Jeżeli ktoś nic sobie z tego nie robi. To skończy na ulicy. Mozesz pomoc rozpalić w kimś iskrę życia, ale żeby utrzymać ten płomień to jest ciężka praca. Sam jestem człowiekiem który nie dostał duzo od życia. To jest smutne i niesprawiedliwe,ale to już jest w moich rękach jak uloze sobie życie. Tak jak to mówią. Kazdy jest kowalem swojego losu. I jak sobie wyscielisz tak się wyspisz. To jest smutne,ale prawdziwe chciałbym pomóc wszystkim którzy zmagają się z samym sobą. Ja chcę być przykładem
Że mimo wszystkiego da się wyjść na prostą. Wierze w was. Cudowni są właśnie ludzie którzy próbują pomoc. Dla mnie to jest największe dobro jaką można dać ludziom w potrzebie. Bądźmy zawsze dobrej myśli. Pozdrawiam ! - https://www.psychiatria.pl/forum/wsparcie-dla-czlonka-rodzinny-z-zaburzeniami-cicha-przemoc-psychiczna/watek/1557307/1.html#p1557672https://www.psychiatria.pl/forum/wsparcie-dla-czlonka-rodzinny-z-zaburzeniami-cicha-przemoc-psychiczna/watek/1557307/1.html Wsparcie dla członka rodzinny z zaburzeniami. Cicha przemoc psychiczna.
Wiem co masz na myśli, sama jestem świadoma, że jak nie zarobię, zapłacę za prąd, dom itp to mnie wyrzucą. Tutaj niestety problem jest w tym, że osoba ta jest na utrzymaniu (inni płacą rachunki jako właściciele) i nie jest w stanie sama o siebie zadbać, więc nawet jak jakby ją ktoś wyrzucił to skończy pod mostem bo sobie nie poradzi po prostu, a niestety w okolicy nie ma schronienia dla bezdomnych kobiet.Tu już chyba nie ma wyjścia na prostą.
Dzięki za miłe słowa, pozdrawiam. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Kobieta po 40, po 50, kobieta niewidzialna, nieładna
Hej wszystkim. Zbliżają się moje 40. urodziny i niespecjalnie odnajduję...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - wyleczenie depresji - gorsze dni
Czy po wyleczeniu depresji obserwowaliscie u siebie gorsze dni?
Forum: Depresja
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra