Forum: Kółko wsparcia psychicznego
Temat: Wykańczająca relacja (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/wykanczajaca-relacja/watek/1561255/1.html#p1561255https://www.psychiatria.pl/forum/wykanczajaca-relacja/watek/1561255/1.html Wykańczająca relacja
Hej,
potrzebuje gdzieś o tym napisać bo już brakuje mi sił i przestaje sobie radzić z całą sytuacją.
Związałem się z dziewczyną, z którą przyjaźniłem się kilkanaście lat. Zaczęło się to w najgorszy możliwy sposób. Żyliśmy w nieszczęśliwych związkach, z których nie umieliśmy wyjść. Ja z kobietą do której od dawna nic nie czułem, ona z facetem, z którym ma dziecko, który kompletnie ich nie szanował, a całą ich relacje spokojnie można nazwać patologią (kłótnie, wyzwiska, zdrady, rozstania). Zbliżyliśmy się do siebie opowiadając sobie o tym co przeżywamy i tak staliśmy się kochankami. Przez 4 miesiące ukrywaliśmy się przed wszystkimi, aż do momentu, kiedy moja partnerka odkryła prawdę. Postanowiliśmy zakończyć swoje związki i spróbować.
Odkąd wszystko się wydało mija już rok, a były facet mojej partnerki nadal o nas nie wie. Stoimy w dokładnie tym samym miejscu w jakim staliśmy rok temu. Argumenty są różne. A to dla dobra dziecka, a to jej żal byłego partnera, a to nie jest gotowa. Po mojej stronie wiedzą wszyscy,a po jej wąskie grono. Przez ten rok czasu doszło do wielu dziwnych zachowań z jej strony. Na początku, gdy się wszystko wydało, przez miesiąc mieszkała razem ze swoim partnerem, przysięgała mu, ze nigdy ze mną nie będzie, potem wybrała się z nim na chrzciny do jego bratanka, chciała również iść na imprezę rodzinną, razem z nim, do jego kuzyna. Pewnego razu pokłóciliśmy się mocno, zdecydowaliśmy się, że to koniec, rozmawialiśmy o tym właśnie, ale powiedziała mi, że dokończymy tę rozmowę później bo jedzie na zakupy sama. Zupełnie przypadkiem dowiedziałem się, że pojechała na nie sama, ale ze swoim "byłym" partnerem. Gdy wróciła powiedziałem jej, że o tym wiem. Wypierała się tego do samego końca. Gdy spotyka się z przyjaciółmi swojego byłego partnera, nie ma z nią kontaktu bo mogliby zobaczyć, ze rozmawiamy i dowiedzieliby się o nas razem z nim. Mają codziennie kontakt i to nie tylko w sprawie swojego dziecka, tak jak mnie zapewniała. Rozmawiają o sobie, przeszłości, on ją ciągle wypytuje czy kogoś ma, ona ciągle mu zaprzecza. Ukrywa przede mną wiadomości z nim. Tego typu sytuacji było bardzo wiele, ale nie ma miejsca by wszystkie opisać.
Jednocześnie przy tym chce ze mną się spotykać, zapewnia mnie o swoim uczuciach, potrafi być dla mnie dobra, zatroszczyć się, powiedzieć miłe słówka. Ale każda próba rozmowy na temat rozwiązania tej sytuacji lub wyprowadzki by zacząć wspólnie w końcu żyć, a nie spotykać się wieczorami na chwile kończy się kłótnią.
Zbliżyłem się już mocno do jej dziecka a ono do mnie. Mamy bardzo dobry kontakt, jest bardzo za mną a ja za nim, ale i to stało się problemem bo przecież może powiedzieć coś ojcu (ma 3 lata).
Robię dla niej wszystko, czego tylko zechce. Poświęcam na tą relację całą swoją energie i czas, ale czuje, że nie powinienem.
Istny rollecoaster. Jestem już mocno przybity, ciężko mi się funkcjonuje, coraz mocniej czuje się jak opcja, która nie jest brana na poważnie pod uwagę. Mało tego, czuje się oszukiwany. Moja samoocena upadła na samo dno. Boję się, że mnie wystawi. Miała już podobną sytuacje w swoim życiu. Rozstała się ze swoim partnerem, zaczęła spotykać z innym, miała być wielka miłość a i tak finalnie wróciła do tego partnera.
Nie wiem już co myśleć. Bliscy doradzają mi uciekać z tego. Brak mi sił. - https://www.psychiatria.pl/forum/wykanczajaca-relacja/watek/1561255/1.html#p1561258https://www.psychiatria.pl/forum/wykanczajaca-relacja/watek/1561255/1.html Wykańczająca relacja
Witam Zacson. Posłuchaj znajomych to toksyczny związek i relacje z manipulantką. Bardzo dużo cech dostrzegłem w Twojej partnerce świadczących o zaburzeniach, z taką osobą nie zaznasz szczęścia i nie łudź się. To tylko Twoje wyobrażenia że mogłoby być fajnie w takiej relacji,a fakty mówią co innego. Uciekaj póki możesz ! Życzę Ci powodzenia w życiu.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Panika, lęki
Witam wszystkich! Potrzebuje porady bardziej doświadczonych osób, spojrzenia na...
- Bliska osoba w szpitalu psychiatrycznym.
Dzień dobry, mam nadzieję że jest to poprawny kanał forum do mojego...
- Boje sie mowic o moich problemach
Hej, mam bardzo powazne problemy ktore ciagle narastaja i staja sie co raz bardziej uciazliwe....
Forum: Psychoterapia - Głosy w glowie
Zacznę od tego, ze mam zaburzenia lękowe i głęboka fobie społeczna...
Forum: Schizofrenia