Forum: Psychoterapia

Pacjent zatrzymany przez policje na dachu i przewieziony do szpitala. Dolegliwości nie stwierdzono, mowa przyspiszona wielomówny przeskakuje z tematu na temat gubi wątek" nie wiem dlaczego policja mnie zatrzymałą ja nikomu nic złego nie zrobiłem mam wpaniały nastrój jestem szczęsliwy jestem Bogiem, jestem rzeczywistością spacerowałem po dachu bo chciałem polatać całe moje ciało jest napełnione światłem lekkością nie czuje jego ciężaru nie potrzebuje jedzenie ani snu jestem geniuszem mogę pisać wiersze nie ejstem chory nie wiem dlaczego przywieźiono mnie do szpitala psychiatrycznego

Z powodu schizofrenii?

Raczej z powodu chodzenia po dachu i zagrozeniem życia

Sprawa skończyłaby się co najwyżej mandatem, albo pouczeniem, gdyby nie to:
"mam wspaniały nastrój jestem szczęsliwy jestem Bogiem, jestem rzeczywistością spacerowałem po dachu bo chciałem polatać całe moje ciało jest napełnione światłem lekkością nie czuje jego ciężaru nie potrzebuje jedzenie ani snu jestem geniuszem mogę pisać wiersze nie jestem chory"

Z pewnością nie pomyśleli o Tobie jako o osobie zdrowej psychicznie, także już wiesz dlaczego wylądowałeś w takim miejscu.