Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: Ząb. Schizoafektywne. Brak woli walki. (15)
- https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/2.html#p1501652https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/1.html Ząb. Schizoafektywne. Brak woli walki.
Wracam do tematu. Wczoraj miałam wizytę z psychiatra przez telefon. Po wywiadzie okazało się że mam początki zaburzeń odżywiania. Restrykcyjnie pilnuje jedzenia a po paru dniach się obżeram prawie do wymiotów. Raz lub dwa brałam środki na przeczyszczenie.
Depra nadal mnie nachodzi więc mam jeść fluoksetyne 10 mg ale codziennie. Po miesiącu jeśli to nic nie da zwiększyć do 20 mg codziennie. Mam przeczucie że jeśli coś ruszy to przy minimum 20 mg.... Brał ktoś dwudziestke fluoksetyny (seronil lub bioxetin) i czy działało? - https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/2.html#p1532516https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/1.html Ząb. Schizoafektywne. Brak woli walki. GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Hej, też mam taką diagnozę. I mam podobne objawy - trudności z koncentracją i poczucie takiej bezsensowności wszystkiego za co się zabiorę. Zmuszam się do różnych czynności. Do czytania, do ćwiczeń.
Czasem mam tak, że mam ochotę robić wszystko - i czytać, i uczyć się języka obcego i ćwiczyć - to chyba objawy hipomanii - a gdy się za coś wezmę szybko tracę energię i chęć do działania. Ale się nie poddaję, mimo wszystko zmuszam się do różnej aktywności. Ja biorę Rispolept. Brałam depakinę ale wypadało mi dużo włosów i lekarz mi odstawił. Chwilowo nie biorę żadnego leku na nastrój ale chyba powinnam, bo miewam duże wahania czasem kilka razy w ciągu dnia. Pozdrawiam. - https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/2.html#p1540392https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/1.html Ząb. Schizoafektywne. Brak woli walki. Kruszynka789 2020-03-17 04:17:52
W zasadzie nie wiadomo co mi jest. Zaburzenia schizoafektywne to najświeższe diagnoza. Typ depresyjny. Żyję nieustannie na huśtawce. Mam albo depresję albo stan stabilny powiedzmy że normalny. Ale nigdy tak na prawdę nie czuję się normalnie. Kiedy jest dół to wiadomo prócz anhedonii braku koncentracji poczucia bezsensu wszystkiego jest jeszcze bezsilność i to dziwne uczucie że nie pamiętam czasu tego lepszego samopoczucia, nie pamiętam, dlaczego wcześniej było lepiej? Nie umiem siebie przekonać że przecież za jakiś tydzień będzie lepiej... Tak skrajne są to stany.
Mam zaburzenia apetytu. Przy depresji ciężko zapanować nad apetytem. Nadto przy trzymaniu diety nawet waga i tak się, nie zmienia nawet jak ćwiczę. Trzymając się zaleceń dietetyka nawet. To dodatkowo nakręca depresyjna spiralę.
I tak się toczy moje życie którego mam dość ale nie na tyle aby się zabić. Mam bowiem rodzinę. Ale teraz gdy szaleje koronawirus modlę się do Boga aby skończył z tym światem... Głupie to.
Ale tak wlasnie mam. Biorę leki oczywiście. Stabilizator, przeciwpsychotyk(ostatnio przestałam go łykać żeby schudnąć ale chyba to głupie bo mogę zaliczyć nawrot, wiem...) i wlączono mi antydepresant w maleńkiej na początku dawce bo depresję mnie wykańczają. Biorę seronil dopiero od 2 tygodni więc jeszcze nie zaczął działać. Zaczyna dopiero po miesiącu.
Nie umiem nawet skupić się na czytaniu książki. Macie tak że jak coś robicie to na początku jest spoko a po paru minutach paraliżuje Was takie poczucie bezsensu tego co robicie ze przestajecie? No ja tak wlasnie mam.
Nie wiem czy udało mi się jakoś tu opisać zrozumiale to co się dzieje. Wiem ze moje zaburzenie jest rzadkie bo to ani czysta schizofrenia ani ChAD tylko takie mieszane....
Może ktoś też to ma?
Miałaś psychozę? Jeśli tak to masz schizofrenię i depresję popsychotyczną. Antydepresanty średnio na nią pomagają. - https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/2.html#p1544599https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/1.html Ząb. Schizoafektywne. Brak woli walki. GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Amannn 2021-11-26 22:10:58Kruszynka789 2020-03-17 04:17:52
W zasadzie nie wiadomo co mi jest. Zaburzenia schizoafektywne to najświeższe diagnoza. Typ depresyjny. Żyję nieustannie na huśtawce. Mam albo depresję albo stan stabilny powiedzmy że normalny. Ale nigdy tak na prawdę nie czuję się normalnie. Kiedy jest dół to wiadomo prócz anhedonii braku koncentracji poczucia bezsensu wszystkiego jest jeszcze bezsilność i to dziwne uczucie że nie pamiętam czasu tego lepszego samopoczucia, nie pamiętam, dlaczego wcześniej było lepiej? Nie umiem siebie przekonać że przecież za jakiś tydzień będzie lepiej... Tak skrajne są to stany.
Mam zaburzenia apetytu. Przy depresji ciężko zapanować nad apetytem. Nadto przy trzymaniu diety nawet waga i tak się, nie zmienia nawet jak ćwiczę. Trzymając się zaleceń dietetyka nawet. To dodatkowo nakręca depresyjna spiralę.
I tak się toczy moje życie którego mam dość ale nie na tyle aby się zabić. Mam bowiem rodzinę. Ale teraz gdy szaleje koronawirus modlę się do Boga aby skończył z tym światem... Głupie to.
Ale tak wlasnie mam. Biorę leki oczywiście. Stabilizator, przeciwpsychotyk(ostatnio przestałam go łykać żeby schudnąć ale chyba to głupie bo mogę zaliczyć nawrot, wiem...) i wlączono mi antydepresant w maleńkiej na początku dawce bo depresję mnie wykańczają. Biorę seronil dopiero od 2 tygodni więc jeszcze nie zaczął działać. Zaczyna dopiero po miesiącu.
Nie umiem nawet skupić się na czytaniu książki. Macie tak że jak coś robicie to na początku jest spoko a po paru minutach paraliżuje Was takie poczucie bezsensu tego co robicie ze przestajecie? No ja tak wlasnie mam.
Nie wiem czy udało mi się jakoś tu opisać zrozumiale to co się dzieje. Wiem ze moje zaburzenie jest rzadkie bo to ani czysta schizofrenia ani ChAD tylko takie mieszane....
Może ktoś też to ma?
Miałaś psychozę? Jeśli tak to masz schizofrenię i depresję popsychotyczną. Antydepresanty średnio na nią pomagają.
Psychoza występuje również w zaburzeniach schizoafektywnych, więc to wcale nie musi być depresja popsychotyczna.
Ja też mam zdiagnozowane zaburzenia schizoafektywne. Miałam dwie psychozy a poza tym raz podwyższony nastrój, potem znów mocno obniżony z przerwami na normalne funkcjonowanie. Biorę i lek przeciwpsychotyczny i stabilizator nastroju. I nie mogę pracować. - https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/2.html#p1544680https://www.psychiatria.pl/forum/zab-schizoafektywne-brak-woli-walki/watek/1498589/1.html Ząb. Schizoafektywne. Brak woli walki. GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Przez kilka ostatnich miesięcy miałam dołek. Teraz przyszła normalność w połączeniu z lekko podwyższonym nastrojem. Mam więcej energii do działania i znowu planuję więcej niż jestem w stanie zrealizować. Muszę uważać na ten stan, bo potem wpadam w dołek, kiedy nie udaje mi się czegoś zrobić. Póki co udaje mi się utrzymać dietę i większą aktywność fizyczną. Ćwiczę teraz wytrwałość i póki co mi się to udaje.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Pogardą wobec swojej osoby - chce porozmawiać
Witam Wszystkich serdecznie! Postanowiłem chwilę temu założyć konto...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Proszę o pomoc
Cześć. Ja przychodzę po poradę, może ktoś coś podpowie??...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Toksyczni rodzice
Cześć wszystkim. Podobno gdy się o czymś napisze to jest to forma...
- Nerwica lekowa, mozarin
Hej, od jakichś 8 miesięcy zaczęły się u mnie ataki paniki,...