Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Zaburzenia emocjonalne, lęk (17)
- https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p17489https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
Proszę o pomoc, gdyż nie wiem gdzie mam się zgłosić: od kilku dni mieszka u mnie 19-letni siostrzeniec. Zauważyłam, że dziwnie się zachowuje: boi się ludzi, ciągle ma spuszczony wzrok, gdy się do niego przybliżyć odsówa się, boi się spojrzeć na innych, koszulkę zapina na ostatni guzik, nie założy krótkich spodenek, bawi się misiem, boi się zadzwonić przec telefon (a przyjechał do mnie żeby znalść pracę), prawie nic nie chce jeść (1 kanapkę na cały dzień!), jak mu zwracam uwagę to się denerwuje. Siedzi w pokoju często skulony. Jak chodzi, zawsze zgarbiony z opuszczonymi bezradnie ręcami,Rękę podaje lekko na odległość. Wogóle się nie uśmiecha, w domu jeszcze trochę się odzywa, ale jak wyjdźemy już nie, zapytany robi dziwny grymas twarzy, idzie na końcu ze spuszczonym wzrokiem. Dziwne stwierdzenia: że piwo zabija szare komórki, że nie chce mieć żony, a jak ma się coś stać to stanie się i blisko. Kiedyś był roześmianym, rozrabjającym dzieckiem a teraz przypomina mi starca wypalonego przez życie. Nie wiem co się z nim dzieje, może był molestowany, może ma jakieś zaburzenia emocjonalne, może nerwice, depresje,? Nie jestem lekarzem a nie wiem jak mam z nim rozmawiać, jak mam pomóc. Powinnam iść z nim do psychologa, ale po pierwsze się nie zgodzi a po drugie: no cóż pewnie moja siostra (a jaego mama) by się na mnie obraziła bo twierdzi, że on taki jest. A przeciesz w tym 19-latku coś siedzi, jakiś ogromny ból, jakieś przeżycia z którymi nie może sobie poradzić i to widać. Ciągle pociera oczy, narzeka że go coś boli, nie ma energii, chęci do życia. Błagam o pomoc: co mu jest, gdzie mogę się zgłosić w W-wie - może nakłonie go na wizytę u psychologa a siostrze nic nie powiem.? Ciocia
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285848https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
Ja na pewno Pani w tym nie pomoge jestem po studiach bralem narkotyki
NIECH PANI IDZIE Z NIM DO LEKARZA JAK NAJSZYBCIEJOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285849https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
mysle ze na poczatek powinna pani z nim bardzo delikatnie porozmawiac i wczuc sie w to jak on sie zachowuje.mam siostre ktora jest mniej wiecej w jego wieku ale jest dusza towazystwa.przychodzi do nas jej kolega zachowuje sie podobnie do pani opisu z tym ze jak bardzo go prosimy to nawet pogra z nami w twistera.ja mysle ze psycholog tu nic nie zdziala jemu jest potrzebe towazystwo i rozmowa bo jesli to sie jeszcze nasili to nawet psychiatra niepomoze.prosze o tym pomyslec i jedno czego newolno robic to naciskac na niego on musi sam dojrzec ale prosze go zachecac do rozmowy do spacerow i do towarzystwa !!!
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285850https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
"i jedno czego newolno robic to naciskac na niego"
też tak myślę
dużo spokoju, ciepła, troski,... ale nie nachalnej - po prostu pozwolić mu być takim jakim jest
a psycholog to dobry pomysł
e.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285851https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk
Na pani miejscu poszłabym z nim jak najszybciej do psychiatry, albo przynajmniej do psychologa bo to wygląda na coś poważnego, najpierw niech pani z nim spróbuje spokojnie ale zdecydowanie porozmawiać. Takich stanów nie wolno bagatelizować bo może się nieciekawie potoczyć ta historia. Życzę powodzenia! Trzymam kciuki!
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285852https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
jemu potrzeba ciepłej,zadbanej,zabawnej,delikatnej,soczystej dupy
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285853https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
do psychologa tak ale takiego z dużej litery, który nie odwali sprawy przepisując prochy. A prochy to już tylko dalsze staczanie się w dół. Powszechnie wiadomo, że w Polsce darmozjady najczęściej stosują psychoterapię lekową bo jest najtańsza i najprostsza (dla darmozjada "psychologa" oczywiście)
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285854https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
Dla mnie to fobia społeczna, mam podobnie ale w mniejszym nasileniu.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285855https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
10-01-2009 o 21:23, gość :
do psychologa tak ale takiego z dużej litery, który nie odwali sprawy przepisując prochy. A prochy to już tylko dalsze staczanie się w dół. Powszechnie wiadomo, że w Polsce darmozjady najczęściej stosują psychoterapię lekową bo jest najtańsza i najprostsza (dla darmozjada "psychologa" oczywiście)
Przecież psycholog nie przepisuje leków tylko psychiatra, a nie każdy psychiatra jest też psychoterapeutą.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html#p285856https://www.psychiatria.pl/forum/zaburzenia-emocjonalne-lek/watek/17489/1.html Zaburzenia emocjonalne, lęk Gość
Ja bym próbowała zbliżyć się do niego emocjonalnie, zaprzyjaźnić, sprawić, żeby mi zaufał i potem delikatnie sugerować, że się martwię o niego, że byłabym gotowa porozmawiać na ten temat, gdyby on tylko chciał. Myślę, że proponowanie na dzień dobry wizyty u psychologa nie jest dobrym pomysłem. To wszystko co opisałaś to jest tylko Twój punkt widzenia, nie wiadomo jak to wygląda z jego strony. Warto wiec najpierw wysłuchać tego co ma do powiedzenia, zanim zasugeruje się wizytę o specjalisty.
Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Żarłoczność mnie niszczy
Trudno mi o tym mówić. Od paru lat nie radzę sobie z...
Forum: Uzależnienia - Escitalopramu actavis
Witam choruje na depresje mialam nawrut choroby chce zapytac bralsm leki coaxil 2 razy dziennie...
Forum: Depresja