Forum: Psychoterapia
Temat: Zawiść zżera mnie od środka jak kwas (8)
- https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html#p1372587https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html Zawiść zżera mnie od środka jak kwas
Mam problem ze sobą, ze swoim parszywym charakterem. Mam tę świadomość, że mój charakter jest skrzywiony, ale ta świadomość w żaden sposób nie ułatwia mi poprawy. Od pewnego czasu odczuwam niezwykle silne negatywne emocje w stosunku do mojej koleżanki, która tak naprawdę ani trochę sobie na to nie zasłużyła. Wręcz przeciwnie – ta dziewczyna jest wobec mnie bardzo życzliwie nastawiona i z pewnością nigdy nie pomyślałaby o mnie w taki sposób, jak ja czasami (w zasadzie coraz częściej) myślę o niej.
Opiszę ją bardziej szczegółowo, żeby było jasne, że ta kobieta w pełni zasługuje na szczęście i sukces, które osiągnęła. To wspaniała osoba: ciepła, życzliwa, sympatyczna, przyjazna dla innych, uczynna, altruistyczna, uczciwa, prawdomówna, pozytywnie nastawiona do świata i do ludzi, inteligentna, z dystansem do siebie, i tak dalej, i tak dalej. Poznałem w życiu wielu ludzi, ale tylko o garstce z nich mógłbym z całą stanowczością stwierdzić: „Tak – to jest Dobry Człowiek”. O niej właśnie mógłbym tak powiedzieć. Nieraz myślałem, jak dobrze byłoby ożenić się z taką kobietą i u jej boku spędzić życie. Inna sprawa, że z kolei ja nie dorastam jej do pięt, ani moralnie (o czym wiedziałem od zawsze), ani materialnie (co okazało się niedawno). Chociaż nie akceptuję w sobie tego uczucia, nie potrafię wykorzenić z siebie takiej obrzydliwej zawiści o to, że jej się powiodło w życiu, i to tak bardzo, jak mnie nigdy się nie uda. W zasadzie teraz to w porównaniu do niej czuję się nikim.
Znamy się jeszcze z czasów szkolnych. Po szkole ja poszedłem do marnej roboty, gdzie po dziś dzień zarabiam niewiele ponad najniższą krajową, na stanowisku poniżej moich kwalifikacji, ona zaś wyjechała za granicę. Niczego jej nie zazdrościłem dopóki nie dowiedziałem się, na jakich warunkach i jakie pieniądze tam zarabia. Dzięki temu, że nie płaci ani grosza za utrzymanie (100% utrzymania – spanie, żywność, rachunki – pokrywa jej pracodawca) całą pensję może sobie odłożyć: są to sumy miesięcznie powyżej 10 tysięcy zł, czyli więcej niż pięć razy tyle co ja daję radę uciułać i za co muszę jeszcze przeżyć. Teraz ta moja koleżanka przyjechała do Polski na urlop i spotkała się ze mną kilka razy. Kiedy pochwaliła mi się, ile zarabia, mina mi zrzedła. Ja nawet jakbym pojechał w to samo miejsce i zatrudnił się w tej samej branży co ona, to po odjęciu kosztów życia tam na miejscu zostałoby mi dwa razy mniej niż jej.
Kiedy się spotkaliśmy, to ona wybrała lokal. Gdy zobaczyłem ceny, stwierdziłem, że jednak nie jestem ani głodny, ani spragniony. Ona i tak złożyła zamówienie dla dwóch osób i od razu zapłaciła za nas oboje, zanim zdążyłem zaprotestować. Przy następnej okazji chciałem się zrewanżować, ale ona zdecydowanie odmówiła, dodając, że nie muszę tego robić, bo ona przecież wie, że ja liczę każdy grosz. Innym razem kupiła mi prezent za kilkadziesiąt złotych, zupełnie bez okazji (a byłem pewien, że nasze relacje nie są tak bliskie, żeby robić sobie prezenty bez powodu), ale, znowu parę tygodni później, prezentu ode mnie przyjąć nie chciała. Chociaż wiem, że nie takie były jej intencje, ja w obu tych sytuacjach poczułem się upokorzony.
Na początku próbowałem nie dopuścić do siebie zawistnych myśli wobec niej, bo czułem, że to nie w porządku wobec kogoś tak dobrego jak ona. Z czasem coraz słabiej mi to wychodziło. Teraz te negatywne myśli nachodzą mnie takimi falami. Są momenty, kiedy wydaje mi się, że nie mam z tym problemu. ale zaraz potem frustracja i wściekłość zalewają mnie jak kwas siarkowy. Dzisiaj rano przekroczyłem kolejną granicę – przez chwilę zacząłem życzyć jej czegoś złego. Już w trakcie tego natłoku myśli czułem się z tym okropnie, więc po południu poszedłem do kościoła, ale pomogło tylko na chwilę. Ta świadomość, że ona nigdy pomyślałaby o mnie w ten sposób sprawia, że czuję się jak ostatni s……syn.
Ostatnio opowiadała mi też o wycieczkach na inne kontynenty, na których niedawno była (jeździ w tak odległe miejsca wielokrotnie w ciągu roku). Chociaż większości z tych miejsc raczej nigdy nie zobaczę na własne oczy, nieważne jak bardzo bym tego pragnął, wtedy akurat zdołałem zdusić zawiść w zarodku.
Już myślałem, że się ogarnąłem, ale kwas znowu mnie zalał w innej sytuacji, z pozoru może nawet bardziej błahej. Parę dni temu oboje dostaliśmy przy tej samej okazji i za ten sam czyn mandaty na kilkaset złotych. Od razu sobie przeliczyłem, że ona w swojej robocie zarobi pieniądze na opłacenie tego mandatu w zaledwie 2-3 godziny, a ja będę musiał na to samo zapieprzać od rana do wieczora przez parę dni. Ta sama „zbrodnia”, ta sama kara, tylko że ja będę ją de facto odrabiać więcej niż pięć razy dłużej. Niby nic takiego, a rozwaliło wszystkie moje dotychczasowe wysiłki włożone w zwalczanie tej zawiści.
Dzisiaj znowu do mnie miło zagadywała, a ja tym razem nie byłem nawet w stanie odwzajemnić uśmiechu, aby nadal sprawiać wrażenie, że wszystko jest ok. To mnie zatruwa i żadne racjonalne argumenty nie pomagają na to. Nie chcę, żeby ona się dowiedziała o tym, co chwilami odczuwam względem niej, bo ani nie chcę jej ranić, ani nie chcę, żeby zaczęła źle o mnie myśleć – że jestem wstrętnym zazdrośnikiem. Chociaż jestem. Kiedy mnie dawniej coś się w życiu udawało (napisałem „dawniej”, bo aktualnie to już nic mi się nie udaje), ona cieszyła się razem ze mną moim szczęściem. Ja w obecnej sytuacji (kiedy jej się powodzi) tak nie potrafię.
Powiedzcie, czy takie coś w ogóle da się leczyć, czy lepiej od razu wyjechać do lasu albo na pustynię i zamieszkać poza społeczeństwem, żeby już nikogo nie ranić swoim złem? - https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html#p1372614https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html Zawiść zżera mnie od środka jak kwas GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Witaj.Tak,jesteś okropnie zazdrosny o jej sukcesy i o to,że jej się dobrze wiedzie.Napisz prosze,czy zależy Ci na znajomości z nią?Chyba tak a skoro drażni Cię,że ona opowiada o wycieczkach, pieniądzach itd.a Ty nie chcesz z nią rozmawiać o tym,to może napisz jej list i delikatnie opisz co czujesz i jak się czujesz słuchając jej.Są jeszcze na świecie takie dobre osoby jak ona ale może ona nie wie, że rani Cię opowiadając o tych dobrach.Powinna zrozumieć i napewno się nie obrazi.Tobie przydałaby się wizyta u psychologa i nie obrażaj się,że to piszę.Nie masz nic do stracenia
wszystko mi jedno
- https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html#p1372683https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html Zawiść zżera mnie od środka jak kwas GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Czego Juliuszu100 oczekujesz od forum?
- https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html#p1372694https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html Zawiść zżera mnie od środka jak kwas GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Pewnie chciałby poczytać co myślimy o tej sytuacji,co my byśmy zrobili na jego miejscu?Jest nas tutaj wielu i może ktoś dobrze doradzi Juliuszowi?Może znajdzie odpowiedź,którą wprowadzi w życie?
wszystko mi jedno
- https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html#p1372697https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html Zawiść zżera mnie od środka jak kwas GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Zawiśc,zazdrośc to cechy osobowości.Osobowośc to 90% geny 10% środowisko społeczno-przyrodnicze.
Geny to rodzice i nnni":wstępni"
Te 10% może naprostować psychoterapia.To niewiele.Osobowość to zespół cech odróżniających nas od innych ludzi.Jak odciski palców.Każdy jest inny.Można pewne cechy pogrupować i nadać im nazwy np.unikająca czy zależna.Lecz charakter człowieka-osobowość trudno zmienić.Trzeba nad sobą pracować,czytać o psychologii i można te 10% naprawić może 20.Ale z życia-jak ktoś jest chytry to nie zmieni się go w utracjusza.
Ten typ tak ma.
Dlatego patologicznych pedofili nie wypuszczają na wolność.Bo psychologia jest bezradna. - https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html#p1372700https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html Zawiść zżera mnie od środka jak kwas GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Agonista czego oczekujesz od forum ....J
- https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html#p1372763https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html Zawiść zżera mnie od środka jak kwas GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
agonista 2017-12-10 16:30:09
Zawiśc,zazdrośc to cechy osobowości.Osobowośc to 90% geny 10% środowisko społeczno-przyrodnicze.
Geny to rodzice i nnni":wstępni"
Te 10% może naprostować psychoterapia.To niewiele.Osobowość to zespół cech odróżniających nas od innych ludzi.Jak odciski palców.Każdy jest inny.Można pewne cechy pogrupować i nadać im nazwy np.unikająca czy zależna.Lecz charakter człowieka-osobowość trudno zmienić.Trzeba nad sobą pracować,czytać o psychologii i można te 10% naprawić może 20.Ale z życia-jak ktoś jest chytry to nie zmieni się go w utracjusza.
Ten typ tak ma.
Dlatego patologicznych pedofili nie wypuszczają na wolność.Bo psychologia jest bezradna.
W sumie,to racja. Łatwiej zmienić nick, niż osobowość.
Prawda Ejsidisi ??
Na tym forum jest w ***,farbowanych lisów, to pewnie bedziesz czuł się tu dobrze. Tylko zlituj się i popracuj nad tymi 10 % swojej osobowości, żeby z niestabilnego,zmienić sie w trochu bardziej przewidywalnego, bo we łbie się kręci, jak tak pojawiasz się i znikasz. Raz gadasz jak profesor,a raz jak duren.
Przestan pajacowac i określ się wreszcie, bo już nie wiadomo o co z tobą chodzi.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html#p1372774https://www.psychiatria.pl/forum/zawisc-zzera-mnie-od-srodka-jak-kwas/watek/1372587/1.html Zawiść zżera mnie od środka jak kwas GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
stabilny to jaki?moje posty są uczciwe i odzwierciedlają mój punkt widzenia poparty pewną wiedzą.nigdy nie oszukuję w postach.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Dziwne uczucia
Cześć wszystkim. Jestem młoda kobietą, bardzo energiczną i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Depresja a wyrażanie uczuc
Witam, mam pytanie : czy osoba w depresji może nie odczuwać uczuć? Czy depresja...
Forum: Depresja - Jak dlugo wesoło na karuzeli?
Witam..Generalnie piszę w sprawie szkodliwości toxyczności lekow...
Forum: Depresja - Pomoc- kontaktuj się
Masz problem psychologiczny i potrzebujesz wsparcia, napisz do mnie, chętnie pomogę,...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra