Forum: Psychoterapia
Temat: Zazdrość (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html#p1505924https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html Zazdrość
Cześć
Jestem chorobliwie zazdrosna
Od 1.5 roku spotykam się z chłopakiem. Pewnego dnia bardzo dziwnie zareagował jak ktoś do niego zadzwonił, mówił ze to tylko koleżanka. Coś kręcił. Okazało się ze to jego była. On ciagle twierdzi ze nie byli razem, ale znalazłam jej bloga gdzie napisała o nim mój chłopak. Przeczytałam ich wiadomości i tez napisała „odkąd z Tobą nie jestem...” znajomi tez twierdzą ze byli razem tylko on mówi ze nie i ze nigdy z nią nie spał. Jestem strasznie zazdrosna ze ma z nią ciagle kontakt. Jestem zła ze mnie okłamał. Ciagle myśle czy piszą. Ostatnio jak wyjechal okazało się ze się spotkali podobno tylko coś mu oddała. Ale pamietam dokładnie ze mi w tym czasie napisał ze idzie się zdrzemnąć bo za chwile musi wychodzić do kolegi. Sprawdzałam mu wiadomości. W ulubionych kontaktach na tel ma zapisany jej numer bez nazwy żebym pewnie nie wiedziała ze to jej. Czuje się przez to wszystko mniej ważna 😭ja wiem ze to ze mną jest ze mną spędza cały czas razem wyjeżdżamy ale nie chce żeby mieli kontakt a on tego nie rozumie. Kiedyś po kłótni obiecał ze ja usunie ze znajomych wszędzie i oczywiście tego nie zrobił 😭 ostatnio mam nowy problem bo nasz kolega ma nowa dziewczynę i na jednym wyjeździe zauważyłam jak na nią patrzy. Ostatnio wychodziliśmy na miasto a ta dziewczyna nie chciała i pojechała do domu dodatkowo pokłóciła się ze swoim chłopakiem. To mój chłopak do niej pisał w nocy ze jak ona będzie będą się dobrze bawić i wysyłał buziaka. Dziwne były te wiadomości w środku nocy ze nie odpisuje pewnie już spisz dobrej nocy i buziak i czy może się spotkają. Oczywiście on nie wie ze sprawdziłam te wiadomości. Nie wiem co mu odpisała niestety ale tak go kocham nie chce żeby jakaś łaska która ewidentnie leci na kasę (bo mnie wypytywała o mojego chłopaka co ma itd) odbiła mi mojego ukochanego. Nie chce być kolejny raz okłamywana i zdradzana. Chce być z nim już zawsze chce żeby był ze mną szczery i o wszystkim mi mówił
Nie wiem co mam zrobić z tym wszystkim 😭 - https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html#p1505975https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html Zazdrość GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Dziewczyno, Ty chcesz, ale czego on chce? Z tego, co piszesz to czegoś zupełnie innego niż Ty.
Musisz spojrzeć, jak wygląda rzeczywistość. A wygląda nie najlepiej.
Najgorsze, że tak zależy Ci na osobie, która traktuje Cię nieuczciwie, że nawet nazywasz swoją zazdrość chorobliwą. A de facto jesteś zazdrosna, bo on jest nieuczciwy wobec Ciebie. I wie, że może sobie na tą nieuczciwość pozwolić.
Gdy zauważyłaś jego niestosowne zachowania, powiedziałaś, że Ci to nie pasuje, to zaczął Cię okłamywać.
Naprawdę chcesz spędzić życie z kimś, kto kombinuje na boku z innymi (lub co gorsza zbyłą dziewczyną) i Cię oszukuje?Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html#p1505986https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html Zazdrość
Ja tez mam czasami kontakt z byłym, ale on na początku bardzo często pisał prawie codziennie. Powiedziałam wprost ze nie chce żeby mieli jakikolwiek kontakt bo on mówi ze to tylko koleżanka wszystko inne ze byli razem. Nawet mi przysięgał ze nigdy jej nie tknął. Gdyby od razu powiedział jak jest i ten kontakt byłby sporadyczny to spoko ale tak to aż się we mnie gotuje. Wiem ze mnie z nią nie zdradzi. I wkurza mnie może to głupie ze z nią miał jakoś fotki na insta a ze mną nie ma żadnej. 😂 wiem głupie ale sam mi kiedyś zrobił kłótnie ze ja z nim nie dodaje zdjęć to potem tez tego chciałam. Kocham go strasznie i przez ta zazdrość odpiwrdalam potem głupie rzeczy bo ciagle do niej wracam. Kiedyś nawet mi obiecał ze ja zablokuje ale potem zmienił zdanie i powiedział ze zrobi to jak ja zablokuje swojego kolegę (z którym x lat temu się pocałowałam, i powiedziałam mu od razu o wszystkim) nie chce go stracić. Chciałabym żeby w końcu zrozumiał jak ja się czuje 😭
- https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html#p1506007https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html Zazdrość GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Wiesz, że Cię nie zdradzi... Skąd?
Dlatego, że Ci "obiecał"?
Czy dlatego, że uważasz, że tamta dziewczyna by go nie chciała? To Ci by odpowiadało, że wierność Twojego chłopaka byłaby zależna od woli jego byłej dziewczyny?
Piszesz, że bardzo go kochasz... Pytanie fundamentalne, a czy on Ciebie kocha, skoro robi, co robi?
Kłamie, oszukuje, nie dotrzymuje danego słowa, nie liczy się z Twoimi uczuciami, zdaniem, nie szanuje Cię, zamiast tego manipuluje Tobą i wywołuje poczucie winy u Ciebie.
To jest miłość?
Chciałabyś, żeby zrozumiał, jak się czujesz... Uważasz, że on nie wie? Myślisz, że nie wie, jak należy traktować innych? Przecież wie, jak traktować, dobrze traktować, swoją byłą dziewczynę.
I dalej, jak to jest, lepiej traktuje byłą dziewczynę, na której rzekomo mu nie zależy, niż Ciebie, osobę, z którą jest i rzekomo mu na Tobie zależy...
I wiedz, że na lepsze nic się nie zmieni. Ty prosisz go o coś, tłumaczysz, mówisz, co Ci nie odpowiada, rani, a on swoje nadal robi. Z każdym kolejnym nie fair zachowaniem wobec Ciebie, utwierdza się coraz bardziej w przekonaniu, że może sobie na wszystko pozwolić, bo Ty nie jesteś w stanie wyznaczyć granic i ich egzekwować. Jego nie zmienisz, ale możesz jasno wyartykułować na co się godzisz, a na co nie. A potem, gdy on te granice przekroczy, odpowiednio zareagujesz, tak, jak ostrzegałaś, to nie pozwolisz już więcej siebie ranić. Dlatego, że albo on będzie musiał zmienić swoje postępowanie, by być z Tobą, albo nic nie zrobi i wtedy będziesz miała jasność, że mu nie zależy na Tobie.
Choć patrząc z boku, już dziś to jest widoczne.
Natomiast, istotniejsze chyba jeszcze w tym wszystkim jest to, że nie warto być w relacji damsko-męskiej czy kumpelskiej czy jakiejkolwiek innej z człowiekiem, który takie rzeczy robi.
To wszystko jest dla Ciebie trudne i smutne, ale warto zdać sobie sprawę z tego w jakiej sytuacji się znalazłaś. Im szybciej, tym lepiej.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html#p1506008https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html Zazdrość
Nie wiem czy ona go chce, czy on ja. Chyba raczej nie skoro to ze mną ciagle wyjeżdża. Nie widują się nie miaszkaja w jednym mieście. Teraz już na pewno nie gadają tak jak wcześniej dużo. Ostatnio zauwazylamnze raczej coś pisali. Boli mnie bardzo to ze ja oznaczał w swoich podsumowaniach roku a mnie nie, a praktycznie wszędzie na każdym wyjeździe byliśmy razem. Robi takie podsumowanie co roku i widziałam ze kiedyś ja oznaczył. Chce się poczuć najważniejsza. Nie zależy mi na tych podróżach tylko na tym żebym była najważniejsza. Ufam mu ze mnie nie zdradzi. Jestem o nią zazdrosna bo kręcił na początku i w sumie nadal uważa ze razem nie byli ze to tylko koleżanka. Nawet jeśli byli razem to nie rozumiem dlaczego nie może od razu powiedzieć prawdy. Nie chce go sprawdzać, grzebać w tel. Bo to bez sensu. Chce żeby był ze mną szczery i o wszystkim mówił. On kupuje teraz mieszkanie które wybraliśmy razem. Razem teraz szukamy wyposażenia nie wiem co mam o tym myśleć.
W poprzednich związkach zawsze ktoś mnie okłamał i teraz jestem przewrażliwiona na byle i jakiekolwiek kłamstwa. Wiem ze to wszystko jego przeszłość ale nie potrafię przestać myśleć o niej, nawet jak to ze mną spędza cały swój czas i nie miałby kiedy z nią gadać - https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html#p1506084https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html Zazdrość
Hej. Julka napisała ci dosadnie jakie jest jej zdanie. Właściwie mam takie samo. I wiesz co myślę?
Że oczekiwałaś innej odpowiedzi po prostu. Ze wszystko jest ok a ty przesadzasz. Niestety tak nie jest. Teraz już zaczynasz go bronić, że jednak mniej piszą, że mieszkanie urządzacie...
Jeżeli chcesz żyć w nieszczerym związku to brnij w to dalej. Zapytałaś na forum, a nie dostałaś takiej odpowiedzi jakiej oczekiwałaś. Dostałaś szczera i co z nią zrobisz? To twoja decyzja. Powodzenia. - https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html#p1506108https://www.psychiatria.pl/forum/zazdrosc/watek/1505924/1.html Zazdrość GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Sylwia zwróciła uwagę na bardzo istotną rzecz, wiele wskazuje, że jesteś we współuzależnieniu od swojego chłopka. Od razu wyjaśniam, współuzależnienie to nie tylko kategoria dotycząca rodzin alkoholików czy narkomanów.
Ty sama natomiast napisałaś też coś ważnego, że nie tylko ten chłopak Cię okłamuje. Warto się zastanowić, dlaczego tak się dzieje, że przyciągasz (oczywiście nieświadomie) taki a nie inny typ partnerów. Dobrze by było się temu przyjrzeć i przepracować ten problem, jeśli coś jest na rzeczy. Po to, by nauczyć się rozpoznawać pewne mechanizmy wyboru partnera, wchodzenia w niekorzystne dla Ciebie relacje.
Natomiast sama poniekąd odpowiedziałaś sobie na pytanie, co teraz robić. Miałaś już takie związki i wiesz, że relacja z kimś, kto kłamie, kto oszukuje, dobrze się dla Ciebie nie skończy.
Zastanów się, dlaczego ufasz chłopkowi, który Cię okłamuje. Jak można ufać... kłamcy?
I dlaczego kłamca, który ma oszustwo we krwi miałby się zmienić?
Tym bardziej, gdy on robi, co chce, oszukuje Cię, a Ty nadal jesteś z nim. Po co miałby się zmieniać, przecież za swoje kłamstwa nie ponosi żadnej odpowiedzialności...
Mało tego, on paskudnie Cię traktuje, a to Ty jeszcze starasz się o niego, szukasz sposobu, by Cię kochał, szanował, nie oszukiwał. Do tego pokazujesz, że jesteś o niego zazdrosna, że Tobie mimo wszystko zależy.
Czy on wg Ciebie w tej sytuacji mógłby mieć powód do zmiany? Jemu jest dobrze.Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- samotność niszczy mi życie
Cześć! Nie mam nikogo, komu mogłabym powiedzieć to wszystko co siedzi mi na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Martwy punkt w życiu
Cześć, mam 26 lat, moje życie zawsze toczyło się spokojnie, miałem...
Forum: Depresja - Jak dlugo wesoło na karuzeli?
Witam..Generalnie piszę w sprawie szkodliwości toxyczności lekow...
Forum: Depresja
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra