Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: "Zbieranie śmieci" (36)
- https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p23746https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
Witam! Nie wiem jak ująć ten problem, ale chyba tak jak określiłem to w temacie! Wstyd mi o tym pisać, ale wiedząc, że jestem "anonimowy" chyba mi łatwiej. Problem nie dotyczy mnie tylko mojej mamy. Chciałbym jej jakoś pomóc... przechodzę do sedna! Mama moja już jakieś dobre 10 lub więcej lat leczy się u psychiatry... depresja... nerwica... lęki... etc... Nie wiem czy lekarz, który ją leczy wie o tym, iż moja mama "kolekcjonuje śmieci"! Dokładnie tak! Po prostu zbiera śmieci! Chodzi na śmietniki i przynosi do domu śmieci! Jeżeli próbuję to wyrzucić to słyszę niezłą wiązankę typu: (cenzura) etc... śmieci tych już jest cała masa i nadal przybywa! Śmierdzi to i czasami nie da się wytrzymać! Jakakolwiek reakcja przeciw jej zachowaniu jest w jej odczuciu zła! np. jak już wspomniałem, chcąc wyrzucić śmieci mama wpada w szał.. potrafi uderzyć, przeklinać i przezywać mnie a ponadto płakać jak dziecko, że się jej coś zabiera! Później siedzi całą noc i pilnuje czy ktoś nie próbuje czegoś jej wyrzucić! Jak wszyscy śpią to wychodzi na śmietniki i dalej zbiera! Wiem, że może się Wam to wydawać "śmieszne" ale naprawdę tak nie jest... mnie wcale nie jest do śmiechu! Chcę jej pomóc a przy okazji rodzinie! Cała rodzina jej zniewolona jej chorobą, ponieważ musimy robić to co ona chce, czyli nic nie mówić odnośnie tego, że robi z domu wysypisko śmieci(bo tylko wtedy jest spokój i nie musimy wysłuchiwać jej darcia )! Doprowadza mnie do do skrajności! Nie mam ochoty mieszkać w takim domu! Ani w nim przebywać! Dlatego proszę o poradę specjalistę! Czy może mam iść do psychiatry od mamy i mu to powiedzieć co tutaj napisałem? Naprawdę mam już dość tego... chcę mojej mamie pomóc. Proszę o odpowiedź.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p94207https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\"
To się zdarza. Twoja mama nie jest jedyna. Najlepiej ustalcie z mieszkańcami domu wspólne stanowisko i w spokojnej rozmowie przedstawcie je mamie.Tzn.powiedzcie,że albo musi się ograniczac w tym co robi,albo(lepsze rozwiązanie) dac pomóc sobie, bo jak widzicie nie panuje nad sytuacją.Może spróbujcie dac Jej szansę na samodzielną rozmowę z psychiatra na ten temat(jeśli lekarz nic na ten temat nie wie),jeśli się nie zgodzi powiedzcie,że musicie iśc poprosic go o pomoc.Może lekarz o tym wie tylko jego rady i leki nic nie dają i przydałoby się stanowcze działanie z Waszej strony.To choroba,ale nie możecie dac sobie wejśc na głowę.Będzie to bardzo przykre dla Waszej mamy,ale nawet jeśli to ukrywała ze wstydu czy obawy odebrania Jej tej "przyjemności" kolekcjinowania to lekarz to zrozumie i nie będzie robił wyrzutów.Musicie cały czas mamę informowac,że to jest bardzo chorobliwe i nieprzyjemne dla Was zachowanie i nie robicie tego przeciwko Niej ale właśnie dla niej.Potem nigdy nie śmiejcie się z tego nałogu i nie wypominajcie tego co "wyprawiała".
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p94208https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
No więc tak, odnośnie tej rozmowy, to już nie raz jej przedstawialiśmy nasze stanowisko i to nic nie skutkowało. Czasami nawet się wspomniało, że pójdzie się do jej lekarza i to powie, ale działało to w drugą stronę... mama jeszcze bardziej się denerwowała a co za tym idzie znosiła te śmieci. Mama nawet w szpitalu psychiatrycznym była zamknięta dwa razy za to, że potrafiła się drzeć dniami i nocami a sąsiedzie po prostu chcieli spokój. Teraz już się to nie zdarza... tylko sporadycznie... no ale ma nowe zajęcie od kilku lat... znoszenie śmieci... tak więc jedyne wyjście to spróbować jeszcze raz wszystkimi z nią porozmawiać a jak to nie pomoże to iść do tego psychiatry i powiedzieć? Bo jak tak dalej pójdzie, to mamę już na zawsze zamkną w zakładzie jak będzie jakaś kontrola w domu... sanepid czy coś. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p94209https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
Mam podobny problem z zona... takze zbiera smieci... niewazne juz rachunki, ulotki, zegarki a w jej szafach az dech zapiera co sie dzieje... Nie wyrzuca nawet podartych juz rzeczy
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p94210https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
W moim domu jest podobny problem!
Mój ojciec od wielu lat ziera i gromadzi śmieci w swoim pokoju.jest ich już aż tyle że trudno otworzyc drzwi!Zbiera wszystko!Chodzilismy i przedstawialiśmy ten problem w różnych instytucjach ale nikt nie umiał nam pomóc.Problem tkwi rónież w tym że ojciec jest osobą głuchoniemą przez co trudniej do niego dotrzec.
Co robic?
Bardzo prosze o pomoc!Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p94211https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
aa tam,nie narzekajcie
mój ojciec tez chodzi na śmietniki i czasem przynosi coś wypaśnego
nieraz to komórka,telewizor i inne takie
na śmietnikach idzie znaleźć prawdziwe skarbyOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p94212https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
to bardzo powazne problemy,jednak całkowicie uleczalne,tak jak jest to z nałogami,to tak samo jakby nałogowego palacza namówic by nie palił,kiedys ogladałem program na discovery własnie o takim czymś,i kobieta sie wyleczyła,miałe cały dom w śmieciach,a lekarze i Ci którzy jej pomagali,kazali najpierw jej to segregować i wyrzucac,to co wydaje sie najmniej potrzebne,i zaczeła wyrzucac,az w koncu zauwazyła,ze coraz wiecej rzeczy jest jej nie potrzebnych,skonczyło sie na tym,ze wczesniej miała zawalony cały dom,a teraz był śliczny i wysprzatany,kiedy przejezdzała koło śmietników to juz do nich nie zagladala,nie znam sie na terapii jaka mozna stosowac,ale napewno da sie to wyleczyc.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p94213https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
Moja matka też chodzi po śmietnikach i znosi różne rzeczy. Wniosłam sprawę do sądu rodzinnego o przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym. Lekarz podejrzewa schizofrenię paranoidalną. Poszukuję więcej informacji o patologicznym zbieractwie - jak możecie to wklejcie linki z informacjami. U mnie matka zapełniła już stajnię (gromadzi śmieci w boksach zwierząt!), stodołę, 3 szopki i garaż ... o domu nie wspominając... Horror.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p94214https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
to się nazywa kleptomania
pl.wikipedia.org/wiki/Kleptomania
tyle że nie chodzi o kradzieże ale o "kolekcjonowanie" w przeczuciu że coś się przyda .....
problem jest bardzo uciążliwy. mój dziadek był na to chory a wszelkie sposoby pomocy zawiodły.
klasyfikuje się to jak widać do rozmowy z psychiatrą.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zbieranie-smieci/watek/23746/1.html#p485378https://www.psychiatria.pl/forum/quot-zbieranie-smieci-quot/watek/23746/1.html \"Zbieranie śmieci\" Gość
Mnie też to dotyczy :/ Ojciec nocami jeździ po śmietnikach/wystawkach i zwozi różne rzeczy ... a najgorsze, że są to jakieś stare meble, fotele, telewizory (jest ich już ponad 10!), lustra, ubrania i zajmuje to dość sporo miejsca przez co dom wygląda jak śmietnik. Najgorsze jest to że ojciec uważa się za w pełni normalnego a te rzeczy kiedyś się przydadzą ... lub otworzy stragan na bazarze i będzie je sprzedawać i jeszcze na tym zarobi i nam pokaże, ale jakoś od 10 lat tego nie zrobił a śmieci przybywa. O leczeniu psychiatrycznym nie ma mowy bo przecież wg siebie jest normalny. Aha i jak ktoś skrytykuje jego zbieractwo albo próbuje coś zrobić z tymi śmieciami to robi się bardzo agresywny. Co zrobić?
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Psychoza po narkotykach
Witam, mój chłopak zerwał z nałogiem jakim była amfetamina. Nie wiem...
Forum: Uzależnienia - Nigdy nie płacz
W dzieciństwie nauczono mnie jednego ze nigdy się nie płacze. Łzy są...
Forum: Depresja - Odstawienie
Witam! 🙂Biore leki Solian 100mg, egzysta 150mg i hydroksyzyne 50. Leki nie...
Forum: Zaburzenia psychiczne