Forum: Psychoterapia

Trzy miesiące temu miałam serie sesji z psychologiem. Wyjawiłam, że nie biorę leków o czym mój lekarz nie wiedział. Na co psycholog spytała się mnie czy może powiedzieć o tym lekarzowi, ja odpowiedziałam, że nie. Okazało się jednak przy ostatniej wizycie, że ona to wszystko powiedziała i lekarka wiedziała, że nie biorę tych leków.
Czy to jest ok?
Myślę, że skoro zastrzegłam sobie tę informacje to powinna to uszanować.
Jak sądzicie?

psycholog nie lekarz wiec tajemnica lekarska nie obowiazuje
jakis tam kodeks moralny maja, Twoja psycholog sie do niego zastosowala udzielajac informacji o Tobie lekarzowi
bo to znaczace informacje, ze nie bierzesz lekow i zrobila to w dobrej mysli

Psycholog dba o tobie, na szczęście znalazłaś dobra i serdeczna pani psycholog

Lekarz po Twoim zachowaniu mógł stwierdzić brak postępu w leczeniu po wymianie Dzień dobry.To widać od razu.Tzw. wisus chorego świadczy o chorobie:sylwetka,oczy,cera,chód.Nie potrzeba wiele mówić.
Pozdrawiam.

Oszukany,pomimo całej sympatii nie podejmę Twojego postu.Mam już dosyć off topic"ów pisanych do kogoś kto nie jest autorem wątku.Pisze się zawsze do autora bo tworzą się podwątki,wątki podwątków,humory,grymasy nie wiadomo do kogo i o co.Otwórz wątek jak Cię coś uwiera.
Pozdrawiam.

No, panowie... Spokojnie

Poza tym wątek dotyczył psychologa a nie lekarza.

Nie chodzi o spokój,o to się nie martw.Czy masz problem ninain?

Ależ ty jesteś zaczepny.