Forum: Psychoterapia

Witam. Chciałabym poprosić o pomoc w zdiagnozowaniu co się dzieje z moją znajomą. Sama nie postrzega tego problemu i nie daje sobie tego przetłumaczyć, a mianowicie praktycznie codziennie opowiadając cokolwiek kłamie a także źle postrzega świat rzeczywisty. Dokladnie chodzi o to że czego kolwiek nie powiemy co jej się nie spodoba od razu jest że się czepiamy np. Obraziła się i powiedziała że się na nią uwziełam gdy tylko próbowałam wytłumaczyć jej jak jeździć na łyżwach by się nie wywalała co chwile. Tak samo źle odbiera pomoc innego człowieka. Uważa że to my mamy do niej problem i właśnie się jej czepiamy. Dziwi nas jej zachowanie ponieważ na początku naszej znajomości było wszystko dobrze, nawet zaczęła nas uważać za przyjaciółki. Czy to jest normalne? Proszę o pomoc.

Istnieje cienka granica pomiędzy tym co jest normalne, a co nienormalne i trudno stwierdzić z czego może wynikać zachowanie Twojej koleżanki opierając się jedynie na krótkim opisie, dlatego warto byłoby z nią po prostu porozmawiać i i spróbować wytłumaczyć, że chcecie dla niej dobrze, ale przechodząc dalej... Nie bierz na poważnie moich sugestii, bo to tylko moje rozważania, ale takie zachowanie może wynikać z niskiej samooceny i niskim poczuciu własnej wartości, dlatego nawet chęć pomocy interpretowana jest jako atak w jej stronę, bo myśli w ten sposób, że jest do niczego i ktoś wytyka jej błędy. Na podstawie tego opisy nie zaryzykowałbym tego stwierdzenia, bo to szersze pojęcie i muszą być spełnione pewne kryteria by o tym mówić, ale tak czy inaczej podobne zachowania występują w schizoidalnych zaburzeniach osobowości, a konkretnej chodzi o to, że takie osoby są bardzo podejrzliwe i przekonane o tym, że inni ludzie chcą im zrobić krzywdę (nie tylko fizycznie). Mogą oni zauważać zniewagę w zachowaniach i słowach, które wcale nie miały nieść takiego przekazu, tyle że na podstawie tego co piszesz zbyt pochopne byłyby takie sugestie. Ewentualnie też koleżanka mogła być po prostu w złym humorze, zdenerwowana, może frustrowała się tym, że jej nie wychodzi jazda na łyżwach lub ma jakieś inne problemy i najzwyczajniej trochę rozładowała emocje, gdy nadarzyła się okazja. Ludzie też za bardzo nie lubią, gdy im się zwraca na coś uwagę, bo jakby nie było podważasz jej osobę i są ludzie, którzy potrafią przyjąć krytykę, radę, ale są również ludzie nadwrażliwi na swoim punkcie i później takie sytuacje mają miejsce. Też w sumie mogłaś skonstruować zdanie w nieco inny sposób, bo "żeby się nie wywalać co chwile" brzmi dość negatywnie i sugeruje, że druga osoba jest ciamajdą, a zamiast tego mogłaś ująć to bardziej neutralnie, np. "aby zachować równowagę". Wiesz... prawdopodobnych możliwości jest zbyt wiele, aby wymienić je wszystkie, ale Ty ją lepiej znasz, więc może wyciągniesz jakieś wnioski.