Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Zle samopoczucie (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/zle-samopoczucie/watek/1209237/1.html#p1209237https://www.psychiatria.pl/forum/zle-samopoczucie/watek/1209237/1.html Zle samopoczucie Gość
Witam, jestem w wieku nastoletnim, niektórzy mogą mnie wyśmiać i powiedzieć że nie znam życia i niektórzy mają o wiele gorzej ode mnie. Nie rozumiem takich ludzi. Odkąd przyszłam na świat moje życie nie układało się jak po maśle. Problemy z matka, siostrą. Od samego początku walczę o to by nie powielać ich błędów, żeby nie kojarzona mnie z tymi osobami. W podstawówce matka rozwiodła się z moim tata . Z początku przeżywałam ich rozstanie. Pojawiały się u mnie różne nerwowe zachowania. Po czasie potrafiłam jednak odróżnić dobro od zła. Wtedy poczułam się jeszcze gorzej, osoba, której bez graniczne ufałam okazała się zwykłyzlem pijakiem i ćpunem. Tym człowiekiem była osoba która nosiła mnie pod sercem, do czasu . Kiedy przejrzałam na oczy nic nie było już tak jak dawniej, straciłam wiarę w siebie i przejmowałam się zwykłymi blachostlami. Nikt nie rozumiał mojego bólu. Miałam problemy z kolegami/koleżankami. W pewnym etapie dowiedziałam się o tzw. autoagresji. Zaintrygowało mnie to i spróbowałam . Poczułam ulgę,pomogło mi, ale niestety mój tata wraz ze swoją partnerka dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji. Przestalam to robic, na pewien czas. Wszystko układało się dobrze, ale w pewnym momencie pojawił się u mnie okres buntu. Coraz więcej się kłóciłam z rodzina i nadal tak jest. Wiele razy dostawałam od nich tzw po nosie. Słyszałam słowa, o których wolę zapomnieć. Gryzie mnie sumienie że jestem taka a nie inna. Tuż potem pojawiły się problemy z moja starsza siostra . Rzuciła studia, brała narkotyki, miała nawet jedna próbę samobójczą . Wtedy poczułam jeszcze większa presję, nie chciałam zawieźć mojego taty, tak jak zrobiła to ona. Ale im bardziej się starałam tym bardziej zamykałam się w sobie . Całą ta monotonia, kłótnie, szkoła, znajomi, byłam już fatalnie zmęczona. Nie chciało mi się nic robić czułam się okropnie. Za każdym razem zakładałam swoją maskę, szczęśliwej córki, koleżanki, siostry, przyjaciółki, wnuczki i wiele by jeszcze wymieniać . Im więcej słyszałam negatywnych obelg skierowanych w moja stronę czułam się coraz to gorzej. Znowu zaczęłam się ciąć, dosyć głęboko. Nikt o tym nie wie . Ostatnio wczoraj to robiłam, ale nie pomaga, czuję się źle nie chce spać, nie chce jeść a kiedy myślę że mam tu być i oddychać łapie mnie za żołądek. Nie chce już tego robić . W sensie nie chce już się ciąć, chce jeść, spać, prZytulić się do kogoś bliskiego, ale jednocześnie nie potrafię już dłużej tu wytrzymać. Nie chce, nie mam nikogo, właściwie to moja sprawka. Odtracilam przyjaciółkę, rodziców, nawet znajomych że szkoły. Czuję się taka samotna. Nie mam do kogo pójść nawet porozmawiać, dlatego też zwracam się z prośbą o rozmowę, o wsparcie i oczywiście o dyskrecję
- https://www.psychiatria.pl/forum/zle-samopoczucie/watek/1209237/1.html#p1209437https://www.psychiatria.pl/forum/zle-samopoczucie/watek/1209237/1.html Zle samopoczucie Gość
55005860 - jeśli chcesz, możesz napisać na lamerskie, staroświeckie GG
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Staram się schudnąć
Hej, mam 176 i waze 51/52 kilo. Troche wystaje mi brzuch i bardzo mi to przeszkadza i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Perazin 25, Asertin 50
Witam, mam pytanie odnośnie leków asertin 50 oraz perazin 25. Czy coś się...
- Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...
- Czuję, że zmarnowałam sobie życie
Mam 20 lat, od 13 do 19 roku życia zmagałam się z depresją, teraz jest ze...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego