Forum: Depresja
Temat: Zły stan psychiczny (10)
- https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1354838https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Dobry wieczór, postaram się krótko zwięźle i na temat opowiedzieć swoje odczucia z jakimi borykam się od lat. Na wstępie się krótko przestawię mam na imię Kamil pochodzę z województwa Łódzkiego i mam aktualnie 21 lat, skończyłem szkołę technikum w kierunku informatyki. Aktualnie pracuje jako kierowca pizzerii konkretnie można powiedzieć że robię tam prawie wszystko poza pizzy, praca codziennie jest to ok. 10 godz dziennie ( zazwyczaj 4-5 dni pracujące i 2 dni wolne ). Niestety czuje się tragicznie już nie daje sobie rady z moją psychiką po prostu upada już całkowicie, codziennie rano wstaję po spaniu ok. 8-9 godz zmęczony, mało jadam i mam jakikolwiek brak apetytu ( zachcianki np. to bym zjadł czy tamto ), brak dalszych ambicji i planów na przyszłość, brak jakichkolwiek pasji czy zainteresowań, raczej jestem małomówny i zamknięty w sobie, mam spory brak koncentracji i czuje że mój mózg jest całkowicie wyłączony i zamulony ( czuję się jak maszyna wykonująca pracę ), ludzie niczego nie podejrzewają ponieważ czuje jakbym zakładał maskę uśmiecham się od czasu do czasu czy pogadam itp. ale dla mnie to co wszystko wykonuje staje się takie bezsensu, jednym z najbardziej dręczących mnie problemów jest tutaj brak odczuwania przyjemności ( cokolwiek robię jem coś dobrego co mi kiedyś smakowało, teraz jakbym jak jadł bezsmakowe ). W technikum i gimnazjum b. dużo chorowałem więc przebywałem w domu i miałem naucz. indywidualne, co zarazem było dużą samotnością ponieważ mama pracowała a ojciec nie mieszka z nami wpadał od czasu do czasu ( w sumie ojciec mi jest obojętny ponieważ zranił mnie i moją mamę po przez zdradę czy częste pijaństwo i tak w sumie jest do tej pory lecz mnie to już nie rusza kiedyś jak byłem mniejszy może tak ). Generalnie większość czasu przesiedziałem w domu przy komputerze gry itp. myślę że tam po prostu był świat idealny i po prostu się zamykałem w nim. Jeżeli chodzi o naukę mam wykształcenie średnie pierwsze dwie kl. technikum uczyłem się b. dobrze miałem dobre oceny, od 3 klasy do końca ciągnąłem koniec z końcem byle zdać ( egzaminy też oblałem więc nie mam tytułu technika ). Skończyłem w maju szkołę to szybko znalazłem prace i myślałem że to przez tą samotność mam takie problemy, przez chwilę 2-3 tyg było dobrze chętnie chodziłem do pracy itp. miałem ten zapał i po jakimś czasie on prysł teraz jest wręcz przeciwnie jak mam iść do pracy na tyle godzin to mnie skręca. Moja mama narobiła długów ponieważ nie miała pracy więc ja znalazłem prace i ona też ( pomagam jej spłacać + daje na życie więc dużo z tej wypłaty mi nie zostaje ), nic nie sprawia mi przyjemności z wypłaty co sobie zakupie cokolwiek robię to mi nie sprawia przyjemności. Jeżeli chodzi o związki damsko-męskie to w pracy jakoś szybko udało mi się nadrobić ale dalej i tak nie mam zbytnio o czym kobietami rozmawiać, a o jakiś związkach co naprawdę potrzebowałem miłości jak i od rodziców czy od dziewczyny której nie miałem ponieważ bałem się odrzucenia czy wyśmiana, po prostu po jakimś czasie zanikła ta potrzeba. Tak sądzę że jestem dobrym człowiekiem spokojnym, nie pije i nie palę, nie szlajam się po nocach ( mam na chwilę obecną 1 znajomego z którym normalnie pogadam i się spotkam ). Ostatnio zawożąc zamówienie do pewnej sali zabaw dla dzieci widziałem jak rodzice wyprawiają urodziny swoim pociechom czy zamówią jedzenie po prostu się popłakałem jak wsiadłem do auta bo ja nigdy nic takiego nie miałem po prostu ( przypominając sobie tą sytuacje już mi same łzy do oczu lecą ). Bardzo uwielbiam dzieci lubię się z nimi bawić także dzieci lubią mnie ( ale czuje że w przyszłości nie znajdę partnerki z którą bym mógł napocząć dziecko i drugą sprawą że nie poradzę sobie finansowo że nie podołam. ). Często mam sny jak się całuję z jakąś kobietą czy przytulam się do niej i nie chodzi tutaj o jakieś zbliżenia typu seks, jeżeli chodzi o mój popęd seksualny to zanikł tzn. zbliżenia do kobiety po prostu jest sztuczny stojący drąg i tyle. Mój codzienny dzień wygląda tak wstaje rano zazwyczaj ok. 8 potem kąpie się, ogarniam pokój, idę do lodówki pomyśleć co na śniadanie z braku apetytu na nic nie mam ochoty, z godz. odpoczywam i z domu wychodzę o 11 a wracam zazwyczaj o 23, w dni wolne szczerze rano wstaje tutaj z mamą pojadę autem czy coś i tak czas leci leżę, pogram na konsoli może z godzinę, pobawię się z psem wyjdę ale to nic nie sprawia mi radości ani nic. Być możliwie że napisałem to dość chaotycznie ale starałem się pisać prosto z palca, proszę o zachowanie dla siebie weź się w garść, ogarnij się czy coś w tym stylu ponieważ już próbowałem. Dziękuje za przeczytanie moich wypocin pozdrawiam serdecznie i liczę na wsparcie co mam w tej sytuacji zrobić żeby wybrnąć za przeproszeniem z tego gó***na.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1354846https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Sinet, przypuszczam,że twoje problemy, czyli dystymia i anhedonia, bo tak się to fachowo nazywa, biorą się stąd,że jesteś dzieckiem DDA i /lub DDD
Miałeś trudne dzieciństwo i dorastanie,a to nie mogło,nie wpłynąć na twoje funkcjonowanie.
Musisz poszukać pomocy. Są grupy wparcia dla takich osób,przy poradniach leczenia uzależnień. Powinieneś tam się zapisać. Na pomoc psychologa też powinieneś się zdecydować,bo musisz przepracować swoje traumy i zranienia z przeszłości. Pracujesz do pozna,więc może to nie być łatwe,ale warto zmienić pracę,żeby móc zrobić coś dla siebie. To ważne, bo przed tobą całe życie i powinieneś się nim cieszyć,a nie wegetowac. Jeszcze wszystko da się naprawić...tylko się odważ.! - https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1354848https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny
Kamil a pomyślałeś może kiedyś, że po prostu jesteś wyjątkową osobą? Twój post dowodzi, że jesteś inteligentnym, wrażliwym, empatycznym chłopakiem. Zdaje sobie sprawę, że takim osobom trudno funkcjonuje się w świecie pełnym wyścigu szczurów, gdzie nie piedestale stawia się sukces, karierę, pieniądze. Ty masz inne wartości nie szukasz materializmu, bardziej spełnienia własnych pasji, wartości. Monotonna praca też zapewne Cię męczy, nudzi nie dziwię się temu. Czy myślałeś o tym, żeby się rozwijać robić to co lubisz iść na studia, spełniać się w życiu zamiast udawać kogoś kim nie jesteś?
- https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1354849https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Jeżeli chodzi o psychologa potrzebne jest jakieś skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu? ciężko powiedzieć czy miałem trudne dzieciństwo ponieważ samemu siebie ciężko oceniać, jeżeli chodzi o grupy wsparcia ciężko mi powiedzieć ponieważ wstydzę się iść z problemem takim czy opowiedzieć wprost w oczy obcej osobie ( ciężko mi jest się wysłowić o co konkretnie mi chodzi i ludzi mało mnie rozumie ). Znajomych jak napisałem zbytnio nie mam więc cały czas wszystko tłumie to wszystko w sobie. Chciałbym chociaż raz aby ktoś wszedł w moje buty i przez dobe poczuł to co ja czuje i zrozumiał mnie. Pracuje do późna ponieważ nie mam wyjścia na chwile obecną nie rzucę pracy ponieważ to zostawi mnie bez środków do życia i znów zapędzi w kozi róg z długami.
- https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1354854https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Georgio 2017-09-26 22:23:24
Kamil a pomyślałeś może kiedyś, że po prostu jesteś wyjątkową osobą? Twój post dowodzi, że jesteś inteligentnym, wrażliwym, empatycznym chłopakiem. Zdaje sobie sprawę, że takim osobom trudno funkcjonuje się w świecie pełnym wyścigu szczurów, gdzie nie piedestale stawia się sukces, karierę, pieniądze. Ty masz inne wartości nie szukasz materializmu, bardziej spełnienia własnych pasji, wartości. Monotonna praca też zapewne Cię męczy, nudzi nie dziwię się temu. Czy myślałeś o tym, żeby się rozwijać robić to co lubisz iść na studia, spełniać się w życiu zamiast udawać kogoś kim nie jesteś?
Jeżeli chodzi czy czułem się jak wyjątkowa osoba nie sądzę ale nie lubię chodzić za tłumem tylko stada chodzą jednymi ścieżkami ja preferuje tą boczną ścieżkę bardziej mroczną krętą niż piękna i prostą. Niestety jeżeli chodzi o studia przez te stany psychiczny uniemożliwiło mi to ponieważ potrafiłem położyć książkę obok i cały dzień przeleżeć i patrzeć w sufit ( nauka przychodziła mi nawet łatwo jeżeli chodzi o j. obce np. niemiecki ok. 100 słówek potrafiłem się nauczyć w dwie godziny ), niestety trudno mi funkcjonować w wyścigu szczurów ponieważ pieniądze dla mnie nie mają żadnego znaczenia, jeżeli chodzi o inteligencję to już tak twarzą w twarz nie pokazuje jak pisze ponieważ wole udawać że jestem gorszy od kogoś niż czuć się wyższy od niego ( bycie lepszym czy władza nie interesuje mnie tzn. stawiam człowieka równemu sobie ) jeżeli chodzi o wrażliwość niestety w tych czasach nazywaja tzw. *** inaczej ciotę. Jeżeli chodzi o monotonna prace tak i to zdecydowanie dla mnie ta praca nie ma wartości tylko ją wykonuję i brak jakiejkolwiek satysfakcji, ale nie mogę sobie pozwolić na chwilę obecną ją rzucić bo nikt za darmo nie żyje. Zapytałeś mnie drogi Georgio w kierunku co lubię powinienem sie rozwijać a no cóż w tym może być jeden z głównych problemów ponieważ informatyka nie kręci mnie zbytnio bardziej mechanika samochodowa czy tzw. Enduro ale tutaj potrzeba ogromnych wkładów pieniężnych, jestem z tych osób także która szybko nie widzi efektów to cel opada ( w gorącej wodzie kąpany ).Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1354855https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Jeśli chce pójście na kasę,to skierowanie jest potrzebne od lekarza rodzinnego. Jednak lepiej pójść prywatnie,jeśli cię stać.
Nie obawiaj sie,że nie będziesz rozumiany. Psycholog właśnie od tego jest i doskonale będzie wiedział w czym jest problem. Jeśli chodzi o grupę wsparcia,to znajdziesz tam osoby z podobnymi problemami,więc nie bedziesz osamotniony.
Naprawde warto,bo to cię wzmocni i da ci siłę do życia,której ci brakuje. - https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1354869https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny
Tak myślę, że skoro Kamil pracuje 5 razy w tygodniu po 10 godzin i ma 2 dni wolnego ( być może w weekendy) to nie wskazujmy mu dróg które są dla niego nierealne. Kiedy miałby pójść do psychologa jak pracuje od 11 do 20 a praca jest dla niego bardzo ważna? Pewnie że przydałaby się pomoc psychologiczna i całkowicie się z tym zgadzam jednak spójrzmy z jego perspektywy czy jest to w ogóle możliwe.
- https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1354873https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Może chodzić rano. Od godz 8 do 11 też można się umówić. Jak ktoś chce,to napewno się da.
- https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1357679https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny
Cześć Kamil,
przeczytałam z uwagą opis Twojej sytuacji i stwierdzam, że.... fajny z Ciebie chłopak. Poukładany, spokojny, pomagający finansowo mamie. Jesteś więc w jakiś sposób zaradny, udało Ci się zmobilizować do wysiłku jakim było znalezienie pracy i jej utrzymanie. Wiadomo, że nie jest to praca marzeń, ale masz zajęcie, coś co sprawia, że masz po co wstawać rano z łóżka, myć się szykować ogarniać. Chciałabym Ci jakoś pomóc. Mam więc kilka rad. Na poprawę apetytu może pomogłoby uprawianie jakiegoś sportu?? Polecam zacząć cokolwiek!! Biegi, rower (przy obecnej pogodzie może nie, ale na wiosnę koniecznie!!), siłownia, tenis, koszykówka czy nawet joga - jesteś spokojny i zrównoważony na jodze to się bardzo przydaje plus przychodzą fajne dziewczyny, może kogoś poznasz... Miłość czy zauroczenie nadaje życiu smak, kolor i chęci do wszystkiego. Mocno trzymam za Ciebie kciuki, nie daj się tym "dołom" negatywnemu myśleniu.
Wizyta u psychologa też nie zaszkodzi, można iść na NFZ ale jest dłuugi czas oczekiwania. Prywatnie wizyta w moim mieście do wydatek ok.150zł - całkiem sporo. Ale raz można zainwestować, jeśli uznasz że czujesz że Ci to nie pomaga to zrezygnujesz. Psycholog prywatnie dostępny jest wtedy kiedy Ty go potrzebujesz godziny 9-20, wybierasz datę i możesz pójść przed pracą. Tylko wybierz dobrze! Fachowca z doświadczeniem, najlepiej poczytać wcześniej opinie np. na znanylekarz. Psychiatra przepisuje leki, jeśli czujesz że pomogło by Ci leczenie farmakologiczne można spróbować. Chociaż w Twoim przypadku wydaje mi się że rozmowa i kontakt z drugim człowiekiem, jakaś forma psychoterapii byłaby lepsza niż leki. Zawsze można też spróbować naturalnych ziołowych preparatów - szafran, dziurawiec, witaminy z grupy B, witamina D, dobre kwasy omega 3... W związku z kiepskim apetytem pewnie masz słabą dietę i być może nie dostarczasz organizmowi wystarczającej ilości substancji, które wpływają na nasz nastrój humor zdrowie i poziom serotoniny. Jedz banany! I czekoladę najlepiej gorzką. Zmuszaj się do tego, rób zdrowe posiłki i porządne śniadania. Wiem, że łatwo tak radzić online i pisać, ale przechodziłam to co Ty, nic mi się nie chciało, najlepiej tylko położyć się i umrzeć (miałam stany depresyjne, zaburzenia apetytu, nastroju i myśli samobójcze - sama się do tego doprowadziłam niepotrzebnie zadręczając myślami, że jestem do dupy nic mi nie wychodzi nienawidzę swojej pracy itp itd Podczas gdy wcale tak nie było ani nie jest. Tzn.nie do końca . Nadal moja praca mnie wkurza, ale mam fajne koleżanki i ogólnie bywa znośnie. Wszystko siedzi w naszej głowie i w nas samych. To my decydujemy o tym czy życie będzie wegetacją, co jest do bani czy będzie po prostu... normalnie raz wesoło raz smutno, jak to w życiu. Najgorzej to nie czuć NIC i nic nie robić w związku z tym. Kamil uszy do góry!! Pisz jak Ci źle. Mam nadzieję, że choć troszeczkę Ci pomogłam. Jestem pewna, że #1 znajdziesz kiedyś dziewczynę #2 w przyszłości założysz rodzinę i będziesz miał dzieci, którym urządzisz super urodziny, na których będzie serwowana pizza ale przywiezie ją ktoś inny. 3maj się!! I nie poddawaj :*** - https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html#p1357692https://www.psychiatria.pl/forum/zly-stan-psychiczny/watek/1354838/1.html Zły stan psychiczny
Tak sobie czytam i czytam i stwierdzam że Twoje życie dość mocno przypomina moje.Mam 20 lat mieszkam z Tatą wspominałam w moim ostatnim i pierwszym poście że mało miałam tej całej miłości rodzicielskiej w moim życiu. Wiesz u mnie wygląda to tak że nie czuję potrzeby bliskości nie czuję potrzeby wychodzenia z domu nie czuję potrzeby rozmawiania bardzo podobnie ... rzeczy które sprawiały mi kiedyś przyjemność teraz nie różnią się od niczego innego.Miałam kontakt z lekarzami ale stwierdziłam że jeśli chodzi o moją sytuację może Twoją też to raczej nie w tą stronę. Myślę że musisz faktycznie zacząć bardziej funkcjonować w społeczeństwie znalezć coś co stanie się Twoją zajawką zacząć poznawać ludzi wychodzić z domu mieć co robić. Żeby procz myśli o zadłuzeniach mamy czy o Tacie alkoholiku znalazło się miejsce na te z Twojego własnego życia.Myślę że zwyczajnie jesteś zamkniętym w sobie chłopakiem
Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Mam problem
Czy to może być depresja? Od pewnego czasu nic mi się nie chce. Z trudem zaczynam...
Forum: Depresja - Wspieranie osoby z depresją a własne zdrowie psychiczne
Witam wszystkich. Nakreślę po trochu kontekst. Otóż jestem w związku...
Forum: Depresja
- Tematy:
- depresja
- emocje
- napęd
- zaburznia nastroju
- nerwica