Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Znieczulica... (19)
- https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441295https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica... Gość
Nie wiem co jest ze mną nie tak ale gdy znajduję się nagle w nietypowej sytuacji to nie potrafię prawidłowo zareagować. Np: W dzieciństwie podszedł do mnie chłopak uderzył z otwartej ręki w twarz a ja stałem jak słup później poprawił drugim uderzeniem a jedyne na co mnie było stać to odwrócić się i odejść.
Inny przykład to zachowanie się trzech małych cyganów w sklepie. Po prostu stali przy stoisku z płytami i darli się do siebie a gdy koleżanka zwróciła im uwagę to użyli kilku wulgarnych słów a ja znów nie potrafiłem niczego z siebie wydusić i wyszedłem na głupka.
Kolejna historia miała miejsce całkiem niedawno gdy szedłem ulicą ze znajomymi a jakiś koleś bił po twarzy chłopaka będącym z dwoma dziewczynami i nazywał go zaje.. ***.. tylko dlatego że się na niego popatrzył. A przecież mogłem podejść i stanąć w obronie słabszego tylko znów ta cholerna blokada!!! dodam że oprawca w pojedynku nie miał by szans a jednak nie zrobiłem nic i strasznie mi z tym źle. Co zrobić żeby zwalczyć w sobie tę "blokadę" i postępować tak by później nie myśleć iż mogłem coś zrobić ale sparaliżował mnie no właśnie co?
bo chyba nie strach? - https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441331https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica...
Jak dokładnie się czujesz w takich sytuacjach ? Czy to jest niemożliwość wykonania żadnej sytuacji ? Czy może nie wiesz, co powinieneś w danej sytuacji zrobić ? A może obawiasz się bycia w centrum wydarzeń? Paraliżuje Cię strach ?
- https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441335https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica...
To ja mama inaczej w drugą stronę ..jak widzę że ktoś jest słabszy to mu pomagam .. tylko szkoda że nie zawsze mi ktoś pomoże w potrzebie.
W dzisiejszych czasach wszystkim sie wydaje że tak powinno być lub boja sie o swoje życie, człowiek człowieka zabija od tak sobie az "trudno w to uwierzyć".
Ja to już nie wiem czy tym ludziom od dobrobytu poprzewracało się w głowach czy jak.
Kiedyś tego nie było człowiek uznawał jakieś wartości szacunek do drugiej osoby itp, a teraz gdzie to zanikło.
Przytocze pewną historie ktora miała miejsce jakieś 10 lat temu gdy byłam w szkole średniej.
Na okres zimowy rodzice wysłali mnie do internatu, aby dziecko chorowite nie przeziebiało się. Niestety ale po tyg mieszkania tak sie zaziebiłam że wychowawca wysłał mnie pod opieką koleżanki do lekaża, w trakcie drogi dostałam krwotoku z nosa, ja sie pochyliłam a koleżanka szukała pomocy od ludzi którzy przechodzili ....myslicie że ktoś sie zatrzymał...NIKT CZYLI JEDNYM SŁOWEM TRZEBA SOEBIE RADZIĆ SAMEMU - https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441336https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica...
Powiedz czym jest spowodowana ta twoja wewnętrzna blokada?
- https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441342https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica...
Przypuszczam, że gdyby wiedział skąd bierze się ta blokada to mógłby z nią walczyć i wiedziałby na czym dokładnie stoi.
Btw, ja też "pomagam". Każdemu. Zawsze. Czasem przez to się pakuję w niezłe kłopoty. Taki tam syndrom ratowania świata, ale siebie nie potrafię uratować. Trudno. - https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441360https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica...
Wiesz coś w tym jest, ale czasem nawet jeśli wiemy co nas gnębi nie potrafimy sobie pomóc sami potrzebujemy pomocnej reki.. może i w tym przypadku tak jest
- https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441464https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica... Gość
Hmm Czym jest spowodowana moja blokada - sam chcę się dowiedzieć!!! po prostu gdy dochodzi do takich sytuacji to w głowie mam pustkę nie potrafię pozbierać myśli. A gdy myślę o tym później to dopiero wyciągam wnioski - dochodzę do tego jak powinienem był postąpić - tyle że jest już za późno TO JAK MAM SIĘ POZBYĆ BLOKADY ?!?
- https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441465https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica... Gość
Hmm Czym jest spowodowana moja blokada - sam chcę się dowiedzieć!!! po prostu gdy dochodzi do takich sytuacji to w głowie mam pustkę nie potrafię pozbierać myśli. A gdy myślę o tym p´źniej to dopiero wyciągam wnioski - dochodzę do tego jak powinienem był postąpić - tyle że jest już za p´źno TO JAK MAM SIĘ POZBYĆ BLOKADY ?!?
- https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441502https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica...
Wiesz co myślę, że kieyś cos sie wydarzyło i spowodowało twoją blokadę.
Nam sie tylko wydaje że sprawy z przeszłości niemają wpływu na pzryszłość..
Pomyśl nad tym - https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html#p441506https://www.psychiatria.pl/forum/znieczulica/watek/441295/1.html Znieczulica...
czy znieczulicą można nazwać także celowe tłamszenie w sobie uczuć ? Kiedy zdarzy się coś niespodziewanego lub bardzo dla mnie istotnego reaguję na dwa sposoby :
- jeśli sytuacja jest miła przyjmuję wiadomość jak każdy inny zdrowy człowiek, cieszę się, ekscytuję- tu nie ma nic dziwnego
-jesli jednak wiadomość jest negatywna nie daję po sobie poznać cienia emocji, duszę wszystko w środku. przykład: kiedy dowiedziałam się, że mój dziadek zmarł (a był mi naprawdę bliski) przyjęłam to z pozoru zupełnie obojętnie, jakby mnie to całkowicie obeszło, a tak oczywiście nie było. włącza się wtedy we mnie takie coś że staram się odgonić myśli jak najdalej i zajmuję się tysiącem trywialnych i niepotrzebnych rzeczy, tylko nie tym co ważne.
Jednak gdy zostaję sama cała maska kamiennego serca znika i puszczają mi wszystkie emocje. W szkole (tak, chodzę do szkoły) mam opinię dziewczyny, której nie wzrusza zupełnie nic, mogą jechać po mnie na całej lini, a ja zachowuję się jakby to po mnie spływało. W domu jednak czuję się najbardziej bezwartościowym śmieciem z możliwych i nie mam nastroju do zupełnie niczego.
czy to też coś w rodzaju znieczulicy ? - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Kopę lat...
Witajcie ponownie, dawno tu nie zaglądałam, kilka lat... ale moje życie...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Jakie macie objawy schizofrenii paranoidalnej?
Jak w tytule. Podzielcie się swoimi objawami. Pozdrawiam.
Forum: Schizofrenia - Wstawanie w nocy
CześćRozwinę swój poprzedni temat - nie wiedziałem, że ludzie...