Forum: Zaburzenia psychiczne

Uwazajcie już mnie jak chcecie. Po pijanemu zazylem białe - metę. Nie mam złych myśli - jeszcze ale na drugi dzień amnezja, i jakieś żyły mi wyskoczyly. Byłem u lekarza - babka mnie ochrzanila i dała skierowanie do szpitala psychiatrycznego. Jeszcze myśli mnie po prostu otumaniaja nie wiem jak określić... Za dużo ich tak powiem... Myślenie co za chorobę mam, jeszcze długi o których dużo myślę i strach że kolezanka (mająca ogromny wpływ na mój stan psychiczny - jest jedną z dwoch osób dla których zyje) mnie opuści choć już chciała... Za dużo białego nie zrobiło ze mnie uzależnionego tylko po alkoholu nie wiedziałem że mam tego nie brać. I teraz jeszcze metą się dobilem. Na 19 mam spotkanie z psychiatra (pierwsze spotkanie) i mam pracę . teraz nie wiem co mam robić. I tu pytania: co wpierw - do psychiatry i do szpitala czy od razu do szpitala. Co z praca ? Wyleja mnie ? I który szpital wybrać ? Co do myśli, to głównie myślę o długach, myśli samobójcze mam gdy za dużo pomyśle - o przyszlosci, długach, chorobie która pewnie mam, a jak się czuje ? Po mecie jak i ostatnio po amfie - na trzeci dzień taki po prostu jakby pijany, coś czułem w mózgu - nie wiem jak opisać. Żadne myśli tylko jak bym czuł bycie pijanym choć byłem trzezwy, takie dziwne uczucie w mózgu. A ogólnie teraz czuje się prawie dobrze choć nie wiem czy to normalnie się czuje, czasami czuje że nie wytrzymam we własnej skórze. Proszę o nie biczowanie mnie ani nie proszę o litość bo sam sobie jestem winny. Proszę tylko co to wszystko może być i co z tym szpitalem a praca - nie chce być zwolniony. Dodam że przez przejmowanie się tym wszystkim mam chore już myśli i myślę innymi kategoriami i włącza się to dziwne odczucie w mozgu

Zapomnialem dodać który polecacie szpital i na jaki oddział mogę trafić