Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Kilka lat prosiłem,żeby żona zwróciła się do psychiatry po coś na uspokojenie. Dała się przekonać kiedy zobaczyla po włamaniu do łazienki jak wrzucam suszarkę do wanny. Jej słowa. Poczekaj. Ja Ciebie *** załatwię. Dzwonię na policję. Tego dnia złożyła pozew o rozwód. Długów ma chyba 90 tys. ................. Wszyscy Ją uwielbiają. Ja jestem ten najgorszy. Wiem dlaczego. Potrafię się przyznać że lubiłem palić trawę.teraz chce zacząć od nowa życie. Bez używek. Żona dopiero po tym jak wyszedłem z oddziału zamkniętego dała się przekonać żeby zwrócić się po tę proszki. Zdiagnozowano chad. Nie chce z tym nic robić. Czy naprawdę muszę się rzucić na linę.? Jestem wykończony.

A powiedz..co cię przy niej trzyma. Jesteście dozgonnie do siebie przyspawani ?
Wiem,że rozwód jest trudny,ale chyba łatwiejszy i rosadniejszy niż samobójstwo.
Nie można czekać do momentu,aż doprowadzi sie swoje życie do kompletnej ruiny.
No trzeba się ratować i próbować ocalić to co jeszcze sie da. Powodzenia.

A skąd ja to znam Tak samo miałem ...powiem ci rozstanie jest ciężkie i też mam długów przez nią itd jeszcze muszę jej spłacić pół domu,bo niby małżeństwo a ona nigdy nie pracowała itd ...współczuje ci bo jest to ciężkie dla nas ....dasz radę ja pomału wstaje na nogi...Trzymaj się

Trzymają mnie dzieci. Jestem też zadłużony bo wziąłem kredyt na ocieplenie domu. A ona wymyśliła sobie żeby naliczyć mi alimenty. Nie miałem jak płacić bo przed wzięciem kredytu jeszcze się jej pytalem czy damy radę. Potem wykorzystała to i alimenty jej płacę. Dostała alimenty ale kazałem się jej wyprowadzić. Zabrała dzieci ze sobą. Ale po kilku dniach oczywiście się znów kochaliśmy i wtedy powiedziała że alimenty jej były potrzebne bo w świetle prawa niby jest samotnie wychowująca matka. Dostała jeszcze jakieś świadczenia od państwa.jest już nieźle ustawiona. A ja nawet ani razu nie mogłem podjąć decyzji jak wydać plus pięćset. Robi że mnie narkomana i alkoholika, któremu nie można pozwolić dysponować pieniędzmi. Przez całe małżeństwo oddawałem co miałem i jestem dziadem. Robi że mnie dziada przy dzieciach.

A ja jednak stane po stronie chadowcow,a malzenstwo jest wypracowane przez dwie osoby pul na pul jeden dolozy drugi ujmie itak mozna przytaczac,jesli juz wczesniej,byly przeslaki ze taka jest po co brac bylo slub,bo nie sadze ze zdnia na dzien te problemy sie ujawnily,skoro pisze ze ma zone chadowke to ja mysle ze swiadom byl ryzyka podejmujac sie go gdzie ewidetnie jak pisze kobieta nie leczy sie .teraz najlepiej nasrac na kobiete i zwalic na nia cala wine.Diabelku nie wiadomo czy pracowala czy tez nie wiec ciezko jest osadzac ludzi ktorzy sie obronic nie moga,przed takim szkalowaniem....

Drako co ty wiesz o mojej sytuacji moja żona nie ma chad przynajmniej nie była u lekarza !!! moja żona jak wymyśliła że ma raka za pół roku umiera ja płakałem i modliłem się do boga i mama kolejny kredyt na leczenie dla niej a ona do kochanka a co sie okazało nigdy nie miała raka to jest uczciwe ??

Ja nie miałem problemu dużo w domu sam remontuje ocieplałem też sam i dachówkę sam sobie położyłem ...więc wiem co czujesz i wiem jak to jest osoby,które nie są na naszym miejscu mogą patrzeć na to inaczej ale to ja byłem ten zły to ja pracowałem od rana do wieczora to jej dawałem całą wypłatę i nie małą to ja nigdy ją nie zdradziłem nawet nigdy o tym nie pomyślałem,bo mak inne wartości ...Nie wytrzymałemm ....trzymaj się ja też chciałem się zabić pomogli mi tu teraz patrzę inaczej na to

Mysle kolego ze ty tez masz ogrom za swoja skura nie jest fajnie publicznie walic na swoja zone tego wszystkiego,jak w moim wizeruku skoro cpales itakd nie dokonca jestes odpowiedzialnym czlowiekiem gdzie idziesz jak twierdzisz zchadowka w zwiazek malzenski idzieci,a szczeze ewidetnie widac ze taki zwiazek naprawde nie rokuje chocby nie wiem co,Chadowcy owszem potrafia przypalic w zyciu i niezle namieszac jak sie nie lecza ale jak sie sie lecza nie sadze by takie zajwki mieli,tez nie kazdy chadowiec laduje sie w kredyty czy zlote interesy bez szas na ich zaistnienie,tak myse ze to wszystko zalezy od danej osoby plus jego cechy charakkteru .Tez sie dziwie ze jako maz nie zablokowales jej drogi brania kredytow i takd sa takie opcje albo do malzenstwa wniesc intercyze bys nie ponosil kosztow jej zadluzen nie rozumiem takich ludzi gdzie w pelni swiadomi wchodza wte niby zwiazki z chadowcami i co by nie bylo co by sie nie tslo cale zlo swaita jakie sobie stwozylisce skladasz np na chadowke a gdzie kolego masz swoj rozum albo swoje oczy by to dostrzec >>>>>>??????<<<<<

Powiem ci że ja też trawkę paliłem nałogowo zanim się hajtłem póżniej zero używek fakt alkoholu nigdy nie piłem dużo dopiero od 2 lat od zdrady walę non stop a teraz nawet próbuje innych używek,bio nie zależy mi na moim zdrowiu raczej jestem mięki i nie potrafię patrzeć na cierpienie innych no jakby to brzmiało taki jestem ale żyćie jest ciężkie i nie wierzę w nic tylkjo w swoje wartości ... a dzieci są najważniejsze pamiętaj

Drako o czym ty piszesz do kolegi ? ćpałeś kiedy?? Palenie trawy to ćpanie? powiedz byłeś take paliłeś jak kolega czy ja masz o tym pojęcie ?? a brałeś kiedyś mocniejsze używki ??

Diabelku sa kobiety i kobiety jedne wyludzaja co tylko moga dla zyskow inne zas faktycznie sa rozne choroby czy fizyczne czy psychiczne,widzisz jestem chadowcem nie wyludzam nie kredytuje nie tworze zdlurzen i zyje pracuje utrzymuje dom tez jestem w fazie remotow sam wiekszosc robie bo to umiem czes najmuje co sie na tym znaja wiec pracuje by muc im tez po drodze zaplacic i zza usluge uczciwie zaplacic,znam roznych i z borderem i chadowcow jest czesc co idzie droga manipulacji i zadluzen nie wiem czemu tak postepuja sam ich nie rozumiem,bo moja swiadomosc sama mowi skoro nie jestes ponad stan pracowac nie kredytuj sie bo kto to zplaci itakd nie obciazam ani chipoteki choc bym mugl to uczynic bo nie widze tu sesu na taki styl zycia,a niby jestem chadowcem ...Wiec mi chodzilo o kolege co wyzeej sie wypowiada o zonoe chadowce,fajnie jest tak wszystko wrzucic na jedna osobe za wszystkie wspulne decyzje skoro sa malrzenstwem ...Tez tak uwazam ze jak sie wszystko wali i juz czlowieka przygniata i problemy i obciazenie psychiczne wtedy nie widzi szas na jutro a tak nie jest mozna ze wszystkim sobie poradzic a nie gadac mam zone chadowke i ide na sznur bez ses