Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD
Temat: Związek z bordeline (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/zwiazek-z-bordeline/watek/1545212/1.html#p1545212https://www.psychiatria.pl/forum/zwiazek-z-bordeline/watek/1545212/1.html Związek z bordeline
Witam wszystkim . Jestem ofiarą . Ofiarą która żyje z osobą borderline. Szukam tutaj kogoś kto zna problem . Nie radzę sobie. W moim przypadku mój partner tydzień jest ideałem .. kocha mnie, żyć beze mnie nie umie, a potem kolejny tydzień nienawidzi, nie chce znać o jestem złem. Mało tego nie raz dostałam i zostałam poniżona . Serce mam już w kawałkach . Czy jest tu ktoś kto przez to przechodził ?
- https://www.psychiatria.pl/forum/zwiazek-z-bordeline/watek/1545212/1.html#p1545224https://www.psychiatria.pl/forum/zwiazek-z-bordeline/watek/1545212/1.html Związek z bordeline
Witaj...
osobiście jak większość na portalu, byłem i ja, diagnozowany pod kątem wielu zaburzeń osobowości.Jeden lekarz wytypował jedno z wielu zaburzeń, nieprawidłowość osobowościową chwiejno - emocjonalną typu właśnie bordeline.To nieco inna odmiana BPD z innym przebiegiem.Łączy ich to co najbardziej odczuwalne, gdy wejdzie się w relacje z bordeline, m.in wahania nastroju / ekstremalna niestabilność ze skrajności w skrajność, niestabilność która bardzo doświadcza innych, mieszkających z zaburzoną osobą.Są możliwe zmiany stanów po kilka razy dziennie, jak i raz w tygodniu.Niestabilność jest przede wszystkim bardzo dotkliwa dla osób zaburzonych, ale i dla reszty rodziny, ukochanych, przyjaciół.Taki człowiek bardzo żyje swoją zaburzoną stroną... może się odpalić w każdej chwili, i być najbardziej kochanym, a może się jeszcze inaczej odpalić, i zacząć nienawidzić, najczęściej osoby z którymi mieszka.Ciebie także niestety doświadcza niestabilność partnera, który często bywa agresywny, ale też często jest kochany.To bordeline... rzadko kiedy ktoś z tym wygrywa.Taka osoba ma szansę na stabilności, wskutek przyjmowania leków, tudzież psychoterapii.To jedyne drogi, by być możliwie znośnym dla siebie samego, jak i innych ludzi.Musisz być bardzo cierpliwą i wyrozumiałą... to podstawy w relacji z bordeline.Możesz dla siebie jeżeli czujesz się bardzo źle, poważnie pomyśleć na psychologiem."Mało tego nie raz dostałam i zostałam poniżona . Serce mam już w kawałkach . Czy jest tu ktoś kto przez to przechodził ?".
Jak dochodzi do przemocy słownej i fizycznej, zastanowiłbym się nad opuszczeniem partnera, bo nikt nie zasługuje na to, aby być bitym i upokarzanym przez drugiego.
PozdrawiamNadzieja jako światełko w tunelu... umiera razem z nami, by dać nam nowe życie wieczne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/zwiazek-z-bordeline/watek/1545212/1.html#p1545230https://www.psychiatria.pl/forum/zwiazek-z-bordeline/watek/1545212/1.html Związek z bordeline brendi314 2022-02-17 15:47:03
Witaj...
osobiście jak większość na portalu, byłem i ja, diagnozowany pod kątem wielu zaburzeń osobowości.Jeden lekarz wytypował jedno z wielu zaburzeń, nieprawidłowość osobowościową chwiejno - emocjonalną typu właśnie bordeline.To nieco inna odmiana BPD z innym przebiegiem.Łączy ich to co najbardziej odczuwalne, gdy wejdzie się w relacje z bordeline, m.in wahania nastroju / ekstremalna niestabilność ze skrajności w skrajność, niestabilność która bardzo doświadcza innych, mieszkających z zaburzoną osobą.Są możliwe zmiany stanów po kilka razy dziennie, jak i raz w tygodniu.Niestabilność jest przede wszystkim bardzo dotkliwa dla osób zaburzonych, ale i dla reszty rodziny, ukochanych, przyjaciół.Taki człowiek bardzo żyje swoją zaburzoną stroną... może się odpalić w każdej chwili, i być najbardziej kochanym, a może się jeszcze inaczej odpalić, i zacząć nienawidzić, najczęściej osoby z którymi mieszka.Ciebie także niestety doświadcza niestabilność partnera, który często bywa agresywny, ale też często jest kochany.To bordeline... rzadko kiedy ktoś z tym wygrywa.Taka osoba ma szansę na stabilności, wskutek przyjmowania leków, tudzież psychoterapii.To jedyne drogi, by być możliwie znośnym dla siebie samego, jak i innych ludzi.Musisz być bardzo cierpliwą i wyrozumiałą... to podstawy w relacji z bordeline.Możesz dla siebie jeżeli czujesz się bardzo źle, poważnie pomyśleć na psychologiem."Mało tego nie raz dostałam i zostałam poniżona . Serce mam już w kawałkach . Czy jest tu ktoś kto przez to przechodził ?".
Jak dochodzi do przemocy słownej i fizycznej, zastanowiłbym się nad opuszczeniem partnera, bo nikt nie zasługuje na to, aby być bitym i upokarzanym przez drugiego.
Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź. Wiem, że powinnam odejść, ale nie potrafię. Kocham zbyt mocno. I nie wyobrażam sobie żyć bez niego. Chociaż tych dobrych dni jest mniej niż tych w których jest w amoku. On o terapii nie chce słyszeć, bo według niego problemu nie ma. Jak twierdzi to ja jestem przyczyną jego zachowania. Czy to normalne ? Nie wiem jak było u Ciebie. Ale czy w takim amoku, rzeczywiście można nienawidzic osobę która się kocha ponad życie gdy ma się te dobre dni ? Jak z nim postępować ? Czy w te zostawiać go samego tak jak tego chce ? Mimo tego, że nie raz chciał się zabić ? Czy trwać przy nim mimo tego że jestem wtedy jego ofiarą ? Proszę podpowiedź coś . Znasz to z drugiej strony - https://www.psychiatria.pl/forum/zwiazek-z-bordeline/watek/1545212/1.html#p1545231https://www.psychiatria.pl/forum/zwiazek-z-bordeline/watek/1545212/1.html Związek z bordeline
Prawdę pisząc niestety nie pomożesz komuś kto często nie czuje w sobie winy, nie ma wyrzutów sumienia z powodu własnych zachowań.Tutaj jest z pogranicza dobrych i złych.W tych dobrych mogą występować wyższe uczucia i zaczyna się, przepraszanie za wszystko, już takim nie będę, to ostatni raz, uaktywnia się przytłumione przez zaburzenie zakochanie.Wszystko to do czasu... najczęściej nie długiego, najczęściej do tych złych, gdzie znów będzie wylewanie własnych frustracji na innych, obwinianie innych, agresja, nienawiść.Aż znów do tych dobrych.Tak jest przeważnie... taki nieustanny emocjonalny rollercoaster.Ze mną w tych złych stanach, nie dało się żyć.Widziałem po innych, że już nie dają rady, ba mało tego, pisane mi było w SMS -" z tobą nie wytrzymam, nie poradzę sobie " ciężko było innym, a mnie jeszcze bardziej.Wyrzuty sumienia pojawiały się bardzo rzadko, tak samo poczucie winy i odpowiedzialność za to co się zrobiło.Zawsze przecież byli inni winni moich własnych niepowodzeń, więc było ciężko z refleksjami.Piszesz -" nie chce słyszeć o terapii " a czy jest osobą prawidłowo zdiagnozowaną ? Pytam dlatego, że opis pasuje także do ChAdu, tudzież psychopatii połączonej z depresją maskowaną, jak i wielu innych zaburzeń i chorób, towarzyszących wraz z fobiami.
"Ale czy w takim amoku, rzeczywiście można nienawidzic osobę która się kocha ponad życie gdy ma się te dobre dni ? Jak z nim postępować ? Czy w te zostawiać go samego tak jak tego chce ? Mimo tego, że nie raz chciał się zabić ? Czy trwać przy nim mimo tego że jestem wtedy jego ofiarą ? Proszę podpowiedź coś . Znasz to z drugiej strony"
Generalnie w takich stanach bierze górę nienawiść... także są słowa, czyny, kierowane właśnie nienawiścią.W tych dobrych za to miłość, zakochanie... także są słowa, czyny, kierowane właśnie miłością, zakochaniem.Ogólnie rzec biorąc nie łatwo zlokalizować / wyczuć te najbardziej szczere wyznania.Postępować... Tak jak napisałem na górze ? Jedynie wyrozumiałość, cierpliwość, oraz wiedza o zaburzeniu i możliwej współwystępującej chorobie.Teraz napisałem byś zostawiła gdy dochodzi do bicia.Osobiście bywałem, jak i bywam w bardzo złych stanach, mimo to nie uderzylem nikogo w twarz, czy też gdzieś indziej.Jeżeli ktoś bije tzn, iż kompletnie sobie nie radzi, i co najgorsze w ogóle nie szanuje.W złości uderzyć ? Też źle się czuję, a jakoś nie uderzylem.Czyli da się pomimo agresji, nienawiści, pomimo zaburzenia osobowości.Dobrze napisane... -" trwać, bo chciał popełnić samobójstwo ? -" trwać nawet gdy jestem ofiarą ? " Sama wiesz, że nie da się wytrzymać.Według mnie powinnaś wyjść z domu / mieszkania gdy czujesz, że zbiera się na awanturę.Unikaj jak tylko tych frustracji i pamiętaj, że niczemu winna nie jesteś.Nie daj wpędzić się w poczucie winy, bo kompletnie jej nie masz.Jedynie winnym wszystkich niepowodzeń, jest wiadomy nam człowiek.
Profil...
brak poczucia winy, brak wyrzutów sumienia, możliwe zaburzenia świadomości ( derealizacja, depersonalizacja w przebiegu towarzyszącej depresji - endokrynologia - potężne wyrzuty kortyzolu - hormon stresu, neurologia - redukcja kluczowych neurotransmiterów z grupy katecholamin ( serotonina, dopamina, noradrenalina ) ), manipulacje w celu uzyskania jakichś dla siebie profitów, bądź manipulacje bez konkretnego powodu, po to tylko, by doświadczyć wyrzutów neuroprzekaźnika - dopaminy, impulsywność, obsesję, wpędzanie w poczucie winy, słowna i fizyczną agresją, fizyczna w bardzo skrajnych przypadkach, bardzo słaby wgląd we własne zaburzenia i choroby, wyłączenie / brak samokrytyki, natrętne myślenia, autoagresja u osób tłumiących swoje negatywne emocje, zaburzona empatia, bądź całkowity brak empatii.Ostatnia edycja:Nadzieja jako światełko w tunelu... umiera razem z nami, by dać nam nowe życie wieczne.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- CZY ZNA KTOS JAKIES INNE PORTALE DLA NIEPELN.ONLINE
bARDZO POTRZEBUJEE ROZMOWY,AKCEEPTACJI,A TU OSTATNIO Z TYM SLABO
- Pomocy
Witam mam taki problem trwa to około 3 lat od kad trafiłem do ośrodka...
- prośba o pomoc
Dzień dobryBardzo proszę o pomoc. Szukam jakichkolwiek sposobów aby...
- Orgazm i wenlafaksyna i trazodon
Dzien dobry,Biorę Oriven w dawce 150 mg.Nie mam problemów z libido, ale mam...