kwestii braku zaufania. Najpierw należy sobie odpowiedzieć czym jest brak zaufania i dlaczego ten brak zaufania nie jest taki zły jak Ci się

kwestii braku zaufania. Najpierw należy sobie odpowiedzieć czym jest brak zaufania i dlaczego ten brak zaufania nie jest taki zły jak Ci się

wykonywany przez ludzi, więc potrzeba do niego mieć grupę zaufanych ludzi. Bezwzględnie zaufanych.[/b]Aby efektywnie manipulować drugim człowiekiem trzeba poznać go [b]bardzo dobrze

wykorzystali. Przeliczając na lata wyniesie 20, takiego właśnie życia, starania się, zaufania, ślepej wiary w coś czego od początku nie było.Smutno napisać, ale takie

tylko w tedy kiedy mi zaufa. Wybaczyc wybaczyla jzu poczesci. Niby jhestesmy razem ale zwiazek opiera sie na zaufaniu ktory stracilem. Chce go odzyskac

szacunku do ludzi i pracy.Nad zaufaniem długo się pracuje. Ciężko. Zaufanie jest tez bardzo łatwo stracić. Doświadczyłaś tego. Nie warto bawić się

rezultat waszych relacji, a te buduje sie wspolnie. Wg mnie brakuje tu zaufania. Pisalas ze jestescie szczerzy - to najlepszy krok w budowaniu zaufania. Twoj

bardzo dużym problemem, ale – jak stwierdziła Wioleta – nie był tym najistotniejszym. Utrata zaufania mogła zniszczyć związek i tę utratę należało spróbować odzyskać, żeby ocalić udany

moim chłopakiem już dwa lata. Jeszcze do teraz mój brak do niego zaufania dotyczył tylko jednej sfery- oglądania przez niego materiałów pornograficznych. Niby nic nienaturalnego

podejście do człowieka? Ja na takie pytania nie odpowiadam. Staram się o zaufanie, ale u osób które postrzegam jako tego warte, które zapracowały

powolny proces, gdy zaczynamy o terapii czytać, myśleć, rozmawiać z zaufanymi osobami, zaczynamy się nią interesować. Powoli się z tym oswajamy i jak już jesteśmy gotowi

panowania nad emocjami, ale ją to nie przekonuje, bo mi nie chce zaufać. Uszanowałem jej decyzję, czyli odejście ode mnie. Nie mogę jej cały czas nękać

trudniej będzie Ci komuś zaufać. Ja zawsze analizuję drugą osobę i staram się stwierdzić na ile procent ta osoba jest godna zaufania

straciłem do niej zaufanie (jak głupio to nie zabrzmi). Właściwie straciłem zaufanie do każdego i zmieniło mi się spojrzenie na świat. Od tamtego momentu

lęku, strachu przed lekarzem. Brakiem zaufania. Psychiatrzy nie cieszą sie zaufaniem. Nie mam powodu sądzić abym ja się takim też cieszył gdy pomagam drugiej