Reklama:

Agnozje i ich geneza

dr n.med. Ludwik Mazur

Ten tekst przeczytasz w 49 min.

Agnozje i ich geneza

ojoimages

Spacer

Agnozja jest stanem zaburzonej zdolności rozpoznawania znanych elementów otoczenia, przy braku zaburzonej części odbiorczej.

Reklama:


Jeśli rozpoznajemy -zaburzenia świadomości-, to są one wtórne, wynikają z wadliwej konstelacji jaźni. W istocie rzeczy patologia nie leży w budowie świadomego pojęcia, ale w jego treści. Dopóki układ czuwania (jawy) jest zachowany, tworzenie świadomych pojęć istnieje. Stan jawy jednak też nie uszkadza świadomości, a jedynie umożliwia albo blokuje jej czynność (np. czuwanie i sen). Istota świadomości sensu stricto, niejako w czystej postaci, jest układem, który nie posiada patologii.


Świadomym istnieniem jest jaźń aktualnej chwili, ta, która rodzi się in statu nascedi, z teraz istniejących gnozji. Ta, która była wczoraj, rok, wiele lat temu, a nawet przed chwilą, jest już odległa jak osoba opisana w powieści, prawie nie-Ja. Pamięć nie stanowi jaźni, Ja z pamięci - to nie ta -żywa-, aktualna w tej chwili, tylko Ja, które przeminęło. Jest to Ja -martwe-, Ja w archiwach, jest to osoba tak mało rzeczywista jak ta, którą będę jutro czy pojutrze. -Ja w pamięci- jest przedmiotem, jak w dyskietce; podmiotem jest Jaźń aktualnej chwili, kadr życia, którego doświadczamy w bieżącej chwili. Konstrukcja świata wewnętrznego jest płynna, elementy nośne i symbole są zmienne, wymienne i bez stabilnego ośrodka. Jedynym spoiwem, a zarazem konstytucją, wiedzą, fundamentem, planem, miejscem, mózgowym ośrodkiem pojęciowym, zwieńczeniem jest bieżące świadome pojęcie.


W warunkach zdrowia rzeczywistość obiektywna i subiektywna jest na miarę dokładności zmysłów spójna. W psychozach, w jaźni tłoczy się -rzeczywistość- chora. Zakodowana rzeczywistość - zdrowa, pojęciowa wersja świata, jego praw, powiązań i zależności, jego wykształcone prawodawstwo normy na podstawie jeszcze zdrowej, niezaburzonej czynności mózgu - nie wystarczają do odparcia aktualnie rodzącej się, choć chorej, ale dla jaźni jedynej i realnej rzeczywistości subiektywnej, jedynej materii, z której się rodzi. Rzeczywistością staje się jaźń chora, ale aktualna, a taka stanowi o ludzkim istnieniu. Jeśli chory nawet spostrzega czy percypuje rzeczywistość obiektywną, to jej nie aprobuje, bo w jaźni jej nie czuje (jest zablokowana). Jest ona dla niego nierealna, nieprawdziwa, bo czuje swoją aktualną inną. Dla chorego rzeczywistość prawdziwa jest tak nierealna jak dla nas jego chora.
Blokada dostępu świadomości do ośrodków mózgowych zmysłowych prowadzi do konfabulacji, blokada ich gnostycznych symboli może prowadzić do halucynacji zmysłowych, zaś blokada ośrodków gnostycznych rozległej wiedzy i cywilizacji do urojeń.

 

fot. istock


W neurologii u podstaw pojawiania się kliniki agnozji leżą głownie zaburzenia hemodynamiczne w przepływie krwi w naczyniach mózgowych. Jeśli przepływ spadnie i waha się w granicach 20- 18 ml/g/min, dochodzi do niedosytu tlenu i ustają procesy energetyczne, staje pompa Huxley-a Hodgkina i proces polaryzowania błony komórkowej. Niedotlenienie tkanki mózgowej na tym poziomie może się utrzymywać dłużej niż 5 min (przez godziny i dni) i powoduje, że ustaje czynność nerwowa, ale nie dochodzi do martwicy tkanki - zaburzenia są wtedy odwracalne i przejściowe - właśnie takie najczęściej widzimy w symptomatologii agnozji. Taka patogeneza niedotlenienia (penumbra) dotyczy obszarów na kresach unaczynienia (border zone of circulation). Zaburzenia czynności wynikają nie tylko z uszkodzenia skupisk neurocytów, ale także z rozprężenia ośrodków (disconection theory, Geschwind), albo, jak chciał Monakow - z diaschisis, co dziś nazywamy depresją okołoogniskową, międzypółkulową, korowo- -móżdżkową i inne.


W psychiatrii nie dochodzi do zniszczenia ośrodków jak w neurologii, uszkodzenia istnieją, ale na poziomie najprawdopodobniej molekularnym, albo w patofizjologii układów scalonych (Andreasen [2,1]). Jeśli choroba trwa długo, dochodzi do defektów organicznych. Nawroty chorób mają niekiedy charakter powtarzających się tych samych treści urojeniowych czy halucynacji, albo perseweracje słów czy zdań, w czym do pewnego stopnia przypominają napady albo rzuty w chorobach organicznych. Perseweracje są też apraksją motorycznej artykulacji słowa, jak ideo-intencjonalne artykulacje innych motorycznych czynności. Nie mówiąc o nerwicach i ich schematach, jak choćby natręctwach.

POWIĄZANE DYSKUSJE NA FORUM Z KATEGORII Inne tematy

🍁🎉 KONKURS! Jesienna chandra: jak sobie z nią radzić? Odpowiedz na pytanie i wygraj zestaw kosmetyków! 🍁🎉
Cześć Wszystkim! Mamy przyjemność ogłosić, że właśnie ruszył nasz nowy serwis: Medforum.pl! 🚀 Na tej platformie znajdziesz najbardziej aktualne informacje, artykuły i porady z zakresu farmacji, ...
Chcemy poznać Twoją opinię!
Cześć! 🌟 Chcielibyśmy jako Redakcja Serwisu poznać Twoją opinię na temat tworzonych przez nas treści: newsów, porad i artykułów pochodzących spod pióra lekarzy, a także copywriterów medycznych. ...
Psychiatria.pl to teraz ForumPsychiatryczne.pl
Drodzy Użytkownicy! Witamy na nowej odsłonie serwisu ForumPsychiatryczne.pl, który zastępuje dawny serwis Psychiatria.pl. Zmiany w serwisie oraz na forum dotyczą całej szaty graficznej i nie...
Reklama:
Reklama: